Gruzja alarmuje: żołnierze Rosji nasilają prowokacje
Władze Gruzji informują o rosnącym napięciu w strefie przy granicy z Osetią Południową. Gruzini podają, że rosyjscy żołnierze i separatyści nasilili organizowanie prowokacji.
Gruzini raportują, że sygnały o incydentach napływają z całej linii okupacyjnej w strefie konfliktu gruzińsko-południowoosetyjskiego - wyjaśnia Polskie Radio. Chodzi m.in. o przesuwanie betonowych zapór i płotów z drutu kolczastego w głąb terytorium Gruzji czy ustawianie nowych punktów kontrolnych.
Władze w Tbilisi alarmują, że działania armii Rosji i oddziałów samozwańczych władz Osetii Południowej stanowią zagrożenie dla mieszkańców przygranicznych miejscowości. Gruzini oskarżają też siły separatystyczne o naruszenie porozumienia o zawieszeniu broni.
Przeczytaj też: Potężny pożar w Rosji. Nie żyje jedenaście osób, są ranni
O swoich zastrzeżeniach gruzińskie władze poinformowały międzynarodowe organizacje. Sytuację monitoruje również kierownictwo Misji Obserwacyjnej Unii Europejskiej, która działa w strefie konfliktu południowoosetyjskiego.
Gruzini o działaniach separatystów wspieranych przez Rosjan jako o "pełzającą okupacją". Osetia Południowa i Abchazja uznawane są przez Tbilisi za tereny okupowane czasowo przez Federację Rosyjską. Gruzja zerwała stosunki dyplomatyczne z Rosją po wojnie z 2008 r.
Źródło: polskieradio24.pl