Grupiński: prezydent jest zadowolony ze stanu rozmów ws. tarczy

: A gościem Radia ZET jest minister Rafał Grupiński z kancelarii premiera, wita Monika Ewa Olejnik, dzień dobry. : Dzień dobry. : Czy po wczorajszym spotkaniu, długim spotkaniu pana prezydenta z panem premierem Polska mówi jednym głosem w sprawie tarczy antyrakietowej i nasze żądania są takie, że chcemy żeby baterie Patriot były na stałe w Polsce a nie były mobilne? : Myślę, że możemy dzisiaj powiedzieć rzeczywiście, że w tej sprawie w sprawie negocjacji z Amerykanami i kancelaria premiera i kancelaria prezydenta będą mówiły jednym głosem dlatego, że wczorajsze spotkanie wieczorne pana premiera Donalda Tuska z prezydentem Kaczyńskim przebiegało jak to się mówi w języku dyplomacji w dobrej atmosferze i pan prezydent w sprawie twardego stanowiska polskiego rządu wyraził poparcie i wydaje się, że po tym jakby wprowadzeniu przez pana premiera pana prezydenta w stan tych negocjacji na obecnym etapie, a także w kwestie rozmów z dwoma głównymi kandydatami w tej chwili do fotela prezydenta Stanów Zjednoczonych,
znaczy pan prezydent z tych, z tego stanu rozmów jest zadowolony. : A czy możliwe jest podpisanie umowy z Amerykanami za czasów prezydentury George’a Busha, czy rząd będzie czekał na nowego prezydenta? : To jest kwestia, której dzisiaj bym nie przesądzał ale wydaje się, że obecna administracja amerykańska ma bardzo mało czasu i stąd też wynikało chyba to przyspieszenie w ostatnich tygodniach, które miało w pewnym sensie wymóc na Polsce szybkie decyzje przy gorszych warunkach niż te, których oczekiwaliśmy i z tego też powodu wynikł spór pomiędzy negocjatorami i stąd też myślę, że dość trudno byłoby dzisiaj przewidywać czy to w czasach tej jeszcze administracji te decyzje zapadną tym bardziej, że nasze rozmowy, mówię nasze w sensie polskie rozmowy z tymi, którzy dziś walczą o przyszłą prezydenturę Stanów Zjednoczonych wyraźnie wskazuje, że przynajmniej jeśli chodzi o senatora McCaina, rozumieniu i zrozumieniu naszego stanowiska byłby większe. Ale niczego oczywiście nie należy przesądzać, bo proces negocjacji
zawsze jest skomplikowany a po drugie nie jest też jawny, więc... : I nie jest zakończony i nie jest zerwany : nie jest zakończony i nie jest zerwany, i w tej sprawie jesteśmy cały czas w kontakcie z naszymi amerykańskimi przyjaciółmi. : A pani minister Condoleezza Rice przyjedzie, czy nie? : Nie ma w tej sprawie z tego co ja wiem decyzji także przynajmniej ta wcześniej zapowiadana wizyta związana z taką nadzieją amerykańskich partnerów, że szybko dokończą rozmowy została odłożona w czasie i myślę, że raczej nie, nie dojdzie do skutku, nie w tej chwili. : Rząd uprawia czarny PR, tak twierdzi opozycja, były premier Jarosław Kaczyński mówi, że sprawa powinna się zakończyć w sądzie a chodzi o przekazy dnia, które wysyła, wysyła rząd do swoich posłów. Czy państwo nie wierzą w rozum swoich polityków, że trzeba słać takie informacje? „Prezydent dołączył do chóru oszczerców” w sprawie byłego prezydenta Lecha Wałęsy, na przykład takie są przekazy dnia do posłów. : To jest kwestia pewnego rodzaju powiedziałbym
histerii naszych przeciwników politycznych jeśli chodzi o PiS dlatego, że przekazy dnia to jest monitoring każdy kto mógł spojrzeć na te przekazy dnia na stronach internetowych chociażby wie dobrze, że tam są popołudniowe godziny i że to jest w dużym stopniu zestawienie wypowiedzi już, które w danym dniu zostały zaprezentowane opinii publicznej jak i pewne główne tematy, którymi rząd się będzie zajmował. : No tak, ale dziennikarze zrobili zestawienia i wygląda tak, że wpłynie przekaz i poseł mówi właśnie tym przekazem. Stąd moje pytanie. Czy państwo nie wierzą, że posłowie sami potrafią wykształcić jakieś myśli? : Nie, oczywiście, że akurat w Platformie Obywatelskiej w ogóle nie mamy z tym kłopotu żeby samodzielnie kształtować myśli. Natomiast co do tego to myślę, że nikt nie ma wątpliwości. Zresztą inaczej Platforma nie miałaby 50% poparcia gdyby nie była postrzegana jako partia inteligentnych ludzi. : A kancelaria prezydenta przesłała pismo do kancelarii premiera. Uważa, że tak jak powiedziałam, że to jest
czarny PR i zdecydowanie państwo działają przeciwko legalnie wybranej głowie państwa. : Trzeba tutaj wyraźnie odsiać od siebie to co jest pewnego rodzaju opisem sytuacji a tym co jest ewentualnym atakiem politycznym. Otóż w przekazach dniach są mimo iż czasami zdarzają się słowa oceniające ale wynikają one z licznych wypowiedzi ponieważ te przekazy czasami przez wiele dni powtarzają się podobne, ponieważ nie zmienia się ton wypowiedzi polityków obu stron, więc z tego punktu widzenia to nie jest w żaden sposób materiał, który ma być atakiem dlatego, że on służy potrzebom wewnętrznym a nie zewnętrznym, to po pierwsze. Jest dokumentem wewnętrznym kancelarii i biur prasowych ministrów i biura prasowego Platformy, więc nie ma tutaj powodów żeby traktować to jako narzędzie ataku. Mnie się wydaje, że w ogóle wczorajsza na przykład reakcja pana posła Gosiewskiego wskazuje na to, że PiS w sprawach nawet bardzo drobnych potrafi mówić wyłącznie w górnych rejestrach, prawda potrafi mówić wyłącznie unisowo. : No tak, ale
to jest opozycja. Ale jest jeszcze list z kancelarii prezydenta, to jest poważniejsza sprawa. : Na list z kancelarii prezydenta na pewno kancelaria premiera odpowie. : Czyli nie ma wstydu, tak? : Nie widzę powodu żeby był wstyd dlatego, że jest to sytuacja normalna ... na całym świecie. : Ale w każdym razie jakiś kret chyba jest w rządzie skoro dziennikarze się o tym dowiadują. : Ja myślę, że ktoś się tym podzielił, chociaż wiemy też, że są jeśli chodzi o Internet, są liczne sposoby zaglądania prawda na inne nie zawsze własne strony. : Co dalej z Michałem Borowskim? Czy szef Narodowego Centrum Sportu będzie nadal szefem? Zbierają się czarne chmury. Dziennik opisywał sprawy spółek pana Borowskiego. Dzisiaj z kolei Rzeczpospolita pisze, że w jednym, zeznania człowieka, który był związany z byłym ministrem sportu Tomasza Lipca, pojawia się nazwisko Michała Borowskiego, że miał uczestniczyć w wyprowadzaniu pieniędzy z budowy stadionów. : Te informacje, które pojawiły się w bardzo przecież obszernym artykule w
Dzienniku są oczywiście bardzo niepokojące. I tu jak zresztą często na szczęście bywa media odgrywają rzeczywiście dobrą rolę dlatego, że otwierają pewne furtki, które nie zawsze politycy dostrzegają. Oczywiście decyzja o tym czy pan Michał Borowski będzie pracował dalej przy projekcie Euro 2012 należy do ministra sportu Mirosława Drzewieckiego. Natomiast bez wątpienia pan minister w tej chwili mocno rozważa tę kwestię i sądzę, że rozstanie jest raczej bliższe niż dalsze. : Dziękuję bardzo gościem Radia ZET był Rafał Grupiński minister kancelarii premiera Donalda Tuska. Długi ma pan urlop? : Cóż, mam małe dziecko więc być może pan premier pozwoli mi na nieco więcej niż tydzień. : No to udało się panu, dziękuję bardzo.