Grupa Wyszehradzka solidarna z Ukrainą
Prezydenci państw Grupy Wyszehradzkiej wspólnie wyrazili w Bratysławie solidarność z Ukrainą. Prezydent tego kraju Petro Poroszenko opowiedział się ze swej strony za regularnymi spotkaniami przedstawicieli Ukrainy i krajów V4.
16.11.2014 | aktual.: 16.11.2014 19:28
Prezydenci Polski, Czech, Słowacji i Węgier - Bronisław Komorowski, Milosz Zeman, Andrej Kiska i Janos Ader - przybyli do Bratysławy z okazji 25. rocznicy aksamitnej rewolucji. Przed oficjalnymi uroczystościami w słowackiej stolicy spotkali się z Poroszenką.
Prezydent Słowacji wyraził przekonanie, że październikowe wybory parlamentarne na Ukrainie pokazały, że kraj ten chce iść tą samą drogą, co kraje V4 - "demokracji i wolności europejskiej". Ukraina zmaga się z problemem militarnym i potrzebą koniecznych i trudnych reform, które powinien wprowadzić nowy rząd - mówił Kiska.
Kraje Grupy Wyszehradzkiej potwierdziły, że to, co wydarzyło się na Ukrainie, w szczególności na Krymie, było aneksją i agresją - oświadczył słowacki prezydent. Jak dodał, konieczne są wspólne działania państw Unii Europejskiej wobec kryzysu ukraińsko-rosyjskiego.
Poroszenko zaznaczył, że jego kraj walczy o niezależność, suwerenność i integralność terytorialną. Dziękował prezydentem krajów V4 za wsparcie dla Ukrainy. Jednocześnie opowiedział się za tym, by spotkania przedstawicieli państw Grupy Wyszehradzkiej i Ukrainy różnego szczebla stały się regularne. Byłyby to cykliczne spotkania na szczeblu ministrów spraw zagranicznych czy obrony - dodał.
Poroszenko opowiedział się także za większą koordynacją pomiędzy krajami w sferze bezpieczeństwa i energetyki.
Komorowski: format spotkań jest wart kontynuowania
Pomysł regularnych spotkań V4 i Ukrainy poparł prezydent Komorowski. - Grupa Wyszehradzka, która sprawdziła się w czasie naszych starań o dostanie się do kręgu krajów wolnych, do UE i NATO, ma również swoje zadania do wypełnienia dzisiaj. Jej rolą jest podnoszenie spraw ważnych dla całej UE i naszego regionu. Do nich należy przyszłość Ukrainy - ocenił Komorowski.
Zdaniem polskiego prezydenta format regularnych spotkań państw V4 i Ukrainy jest "wart kontynuowania". Może to pozwolić na znalezienie wspólnych rozwiązań w relacjach naszych krajów z Ukrainą i innymi krajami regionu - dodał prezydent Polski.
Ważne jest utrzymanie jedności i solidarności Grupy Wyszehradzkiej, bo to jest cząstką działania na rzecz jedności i solidarności całej UE i całego świata zachodniego wobec kryzysu ukraińsko-rosyjskiego - ocenił Komorowski.
Także prezydent Węgier przekonywał, że wszystkie kraje V4 są zainteresowane tym, by Ukraina była krajem "niezależnym". Sama znajdzie właściwą drogę rozwoju - dodał.
Prezydent Czech Milosz Zeman wyraził z kolei przekonanie, że Poroszence uda się zakończyć konflikt ukraińsko-rosyjski i doprowadzić do sytuacji, gdy nie będą już umierać i żołnierze i cywile.
Jeszcze w niedzielę Komorowski ma rozmawiać z Poroszenką "w cztery oczy".