PolskaGrupa trzymająca władzę już poniosła odpowiedzialność

Grupa trzymająca władzę już poniosła odpowiedzialność

Lew Rywin nie działał sam, a tzw. grupa
trzymająca władzę, choć nie udało się jej ustalić w sensie prawa
karnego, poniosła odpowiedzialność polityczną - uważa wicenaczelny
"Gazety Wyborczej" Piotr Stasiński.

23.01.2008 | aktual.: 23.01.2008 18:52

Prokurator krajowy Marek Staszak poinformował, że śledztwo w sprawie grupy, która miała wysłać Lwa Rywina z korupcyjną propozycją do Agory, zostało formalnie umorzone. Jak wyjaśnił, powodem było przedawnienie karalności przestępstwa płatnej protekcji, ale także fakt, że składu owej grupy nie udało się ustalić.

Stasiński powiedział, że decyzję o umorzeniu przyjmuje "z rozczarowaniem".

Nie mam najmniejszych wątpliwości - z własnej wiedzy, a także z wiedzy, której dostarczyła komisja ds. afery Rywina - że Rywin nie działał sam, że sprawa jest doniosła, że dotyczyła nie tylko korupcji, co i tak by było drastyczne, ale również tego, by uzależnić 'Gazetę Wyborczą' od ówczesnej władzy - powiedział Stasiński.

'Gazeta Wyborcza' po propozycji miała być przychylna rządowi, nie krytykować rządu - wtedy dostanie jakieś frukta, którymi rząd rozporządzał. W tym wypadku były to korzystne dla wydawcy gazety przepisy w ustawie medialnej. Więc w tym sensie nie mam wątpliwości, że afera Rywina była nanizaną intrygą - dodał.

Niestety nie udało się skutecznie ustalić, kto go posłał. Zabrakło po prostu twardego dowodu, choć były najróżniejsze poszlaki - podkreślił Stasiński.

Dodał też, że "grupa trzymająca władzę poniosła bardzo wyraźną, znaną wszystkim, odpowiedzialność polityczną". I to wraz z całą formacją SLD-owską, która przez to straciła władzę i się skompromitowała w opinii publicznej - stwierdził Stasiński.

Fakt, że nie ustalono po nazwisku, punkt po punkcie, tych którzy Rywina posłali, a choćby jednej osoby, najbardziej prawdopodobnej - sam Rywin wskazał Kwiatkowskiego - to pozostaje ubolewać nad tą niemożnością, ale to jest niemożność w sensie prawa karnego. Natomiast szczęśliwie, pan Kwiatkowski jest także skompromitowanym człowiekiem jako ktoś, kto dyrygował politycznie mediami - powiedział wicenaczelny "GW". (mg)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)