Groźna ultraprawica jednoczy się
Hiszpańska policja w specjalnym raporcie ostrzega przed próbami utworzenia wspólnego frontu ugrupowań
ultraprawicowych z różnych krajów Europy, w tym z Polski -
poinformował hiszpański dziennik "El Pais".
Hiszpańskie radykalne ugrupowanie Falanga JONS uczestniczy w spotkaniach ze swoimi odpowiednikami z Francji, Belgii, Włoch, Wielkiej Brytanii, Portugalii, Grecji, Niemiec, Danii, Rumunii, Czech i Polski - podkreśla policja; celem spotkań jest utworzenie Narodowego Frontu Europejskiego dla tzw. obrony Europy ojczyzn.
"Prawie w każdym mityngu lub demonstracji zwołanej przez hiszpańską ultraprawicę biorą udział znani przedstawiciele skrajnej prawicy z któregoś z tych krajów" - informuje policja i jako przykład podaje madrycką manifestację przeciwko konstytucji UE i przyjęciu Turcji do Unii, która odbyła się przed referendum w Hiszpanii 20 lutego br.
Jako najważniejszą próbę utworzenia wspólnego frontu policja podała spotkanie zorganizowane przez hiszpańską Falangę w listopadzie 2003 roku, w którym uczestniczyło m.in. Narodowe Odrodzenie Polski.
(Narodowe Odrodzenie Polski, które powstało pod koniec 1981 roku, jest zarejestrowane jako partia polityczna. Określa się jako ruch narodowo-radykalny).
W raporcie, cytowanym przez "El Pais" podkreśla się, że partie ultranacjonalistyczne w zaciekły i nietolerancyjny sposób bronią idei niepodległości narodowej, własnej tożsamości, chrześcijańskich korzeni, kultury europejskiej oraz zdecydowanego zwalczania nielegalnej imigracji.
Jak dodaje gazeta, hiszpańscy ultranacjonaliści mają stosunkowo niewielką liczbę zwolenników, małe poparcie wyborcze i niewielki odzew społeczny na zwoływane manifestacje.
Grażyna Opińska