Grozi mu odwetowy atak islamistów? Jego nazwisko było na liście
"The Sunday Times" zastanawia się, czy - i komu - spośród zachodnich intelektualistów zagraża odwetowy atak islamistów. Brytyjska gazeta przypomina, że na liście wrogów islamu poszukiwanych przez al-Kaidę figuruje kontrowersyjny powieściopisarz Salman Rushdie.
"Sunday Times" podkreśla to, co przeważnie uszło uwagi światowych mediów po zamachu w Paryżu - że na liście, z nazwiskiem redaktora naczelnego "Charlie Hebdo", Stepane Charbonniera, widniała też fotografia Salmana Rushdiego.
Fatwa, jaką wydał irański ajatollah Chomeini na Salmana Rushdiego za powieść "Szatańskie wersety", nie została nigdy odwołana. I choć dla sunnickiej al-Kaidy szyici są wrogami, jej stosunek do Rushdiego jest identyczny jak irańskich ajatollahów.
Pisarz, który mieszka obecnie w Stanach Zjednoczonych, przez lata żył pod stałą ochroną Scotland Yardu. Wznawiając stosunki dyplomatyczne z Londynem, zerwane w 1989 roku po fatwie na Rushdiego, Iran zobowiązał się nie popierać dalszego polowania na pisarza. Irańska fundacja religijna Panzdah-e Khordad podniosła jednak od tego czasu nagrodę za głowę Rushdiego z dwóch do dwóch i pół, a potem do ponad 3 milionów dolarów.