Maszyna El Al, lot nr 105 z Tel Awiwu przez Toronto do Los Angeles, została w czwartek skierowana do Montrealu, a później do Hamilton w związku z "telefonem, który wzbudził obawy o bezpieczeństwo".
Samolot dotarł do Los Angeles w czwartek wieczorem, a w piątek, w drodze powrotnej, znów lądował w Hamilton zamiast w Toronto. Strona kanadyjska odmówiła informacji na temat zagrożenia, które spowodowało zmianę trasy lotu. Minister transportu Kanady David Collenette powiedział tylko, że groźba dotyczyła konkretnie lotu 105 linii El Al na lotnisku w Toronto.
Według kanadyjskiej policji, przeszukanie terenu lotniska w Toronto, przeprowadzone w czwartek, m.in. za pomocą śmigłowca, nie dało rezultatów.
Przedstawiciel kanadyjskiego resortu transportu Peter Coyles powiedział, że decyzję o lądowaniu w piątek w Hamilton zamiast w Toronto podjęły linie El Al, bez udziału rządu Kanady.
