Gronkiewicz-Waltz rozdaje nagrody za nic?
Prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz przyznała szóstą już w tym roku nagrodę roczną kolejnemu prezesowi miejskiej spółki. Tym razem 20 tys. otrzymał prezes Trasy Świętokrzyskiej. Kierowana przez niego spółka przyniosła w 2007 r. 21,8 tys. zysku czyli akurat tyle, ile potrzeba na nagrodę - informuje "Dziennik".
Zdaniem ratusza nagroda się należała, bo spółka zarabia na swe utrzymanie, choć jeszcze trzy lata temu ratusz dopłacał do jej utrzymania kilka milionów złotych rocznie. O przyznawaniu nagród decyduje prezydent, radni nie mają możliwości opiniowania ani zatwierdzania.
Nagroda dla prezesa Gryzy może dziwić, bo to zadziwiająca sytuacja, że prezes dostaje nagrodę w wysokości zysku spółki. Jaki cel ma istnienie takiej spółki?_ Polityka nagród pani prezydent jest nieprzejrzysta i co najmniej zaskakująca_ - dziwi się Dariusz Figura, radny PiS.
Nie wiedziałem, że nagroda dla prezesa Trasy Świętokrzyskiej jest równa zyskowi tej spółki. To nie jest sensowne. Napisze interpelację w tej sprawie do ratusza - zapowiada Zbigniew Cierpisz, radny PiS.
Trasa Świętokrzyska to niewielka spółka zatrudniająca sześć osób. Za to zakres obowiązków ma całkiem pokaźny i poważny. Pełni funkcję operatora systemów bezpieczeństwa i odwodnienia w tunelu Wisłostrady. Do jej zdań należy konserwacja i nadzorowanie wszystkich systemów odpowiedzialnych za bezpieczeństwo w tunelu, a także dbałość o stan techniczny tunelu, dróg dojazdowych do mostu i samego mostu Świętokrzyskiego. Ale to nie wszystko, bo spółka dosłownie żyje z mostu. Ponieważ jest posiadaczem prawa do wizerunku i nazwy mostu, ktokolwiek chce zamieścić zdjęcie mostu w materiałach reklamowych, na billboardzie czy nakręcić sceny do filmu fabularnego, musi za to zapłacić spółce.