Gronkiewicz-Waltz: o mandacie może decydować tylko sąd
Hanna Gronkiewicz-Waltz występując w Programie Trzecim Polskiego Radia wyraziła pogląd, że wojewoda podjął tę decyzję w imię partyjnych interesów PiS-u. Powtórzyła, że o wygaśnięciu mandatu może decydować tylko sąd administracyjny, a nie organa władzy wykonawczej.
07.03.2007 08:40
Według Hanny Gronkiewicz-Waltz, wywierana jest na nią presja, aby zrezygnowała sama ze stanowiska. Wyraziła przy tym opinię, że prawa samorządu lokalnego są nadrzędne i że władza wykonawcza nie może się wtrącać do działalności władz lokalnych. Odnosząc się do swojej działalności jako prezydenta Warszawy i działalności gospodarczej jej męża zapewniła, że nie ma tu konfliktu interesów.
Gość Salonu Politycznego Trójki określiła zapis w ordynacji wyborczej o obowiązku składania oświadczeń majątkowych przez samorządowców jako "bubel prawny". Zaznaczyła, że prawo nie jest tu wcale jednoznaczne.
Gronkiewicz-Waltz powiedziała, że orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, oczekiwane za kilka dni, będzie miało dla niej wymiar moralny, natomiast o jej mandacie zadecyduje wyrok Sądu Administracyjnego.