PolskaGrobelny działał na szkodę Poznania, ale uniknie kary

Grobelny działał na szkodę Poznania, ale uniknie kary

Władze Poznania, w tym prezydent Ryszard
Grobelny, złamały prawo i działały na szkodę interesu miasta,
przekazując grunt wart 23 miliony złotych w centralnym punkcie
Poznania, na placu Andersa, prywatnej spółce - jednoznacznie
wynika z ekspertyzy przygotowanej na zlecenie Prokuratury
Okręgowej w Zielonej Górze, prowadzącej śledztwo w tej sprawie.
Ale procesu, mimo zebranych przez prokuraturę materiałów,
obciążających miejskich urzędników, nie będzie - zapowiada "Nasz
Dziennik".

02.07.2008 | aktual.: 02.07.2008 01:44

Prezydentowi Grobelnemu i jego urzędnikom mogłoby w wyniku postępowania sądowego grozić nawet do dziesięciu lat więzienia. Przekręt pozostanie bezkarny, ponieważ karalność przestępstw w tej sprawie przedawniła się w 2005 roku.

Dochodzenie dotyczyło wniesienia aportem przez miasto Poznań w 2003 r. gruntów na placu Andersa do prywatnej spółki celem wybudowania luksusowego biurowca Andersia Tower. Choć miasto do spółki, która wybudowała wieżowiec (dziś należący do niemieckiego funduszu powierniczego DEKA Immobillien Inwestment GmbH) wniosło około 50% kapitału, to otrzymało zaledwie 15% udziałów.

Sprawa "Andersia Tower" jest jednym z czterech przypadków głośnych i kontrowersyjnych operacji dokonywanych przez Ryszarda Grobelnego i jego współpracowników na miejskim majątku, jaki stanowią grunty komunalne - przypomina "Nasz Dziennik".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)