PolskaGrób Pański, jakiego w Polsce jeszcze nie było. "Nie chciałem wzbudzać niesmaku"

Grób Pański, jakiego w Polsce jeszcze nie było. "Nie chciałem wzbudzać niesmaku"

Nieubrana lalka Barbie, grzebień, pluszowy niedźwiadek, ubrania uformowane tak, jakby leżały na tonącej osobie, a pod nimi monstrancja - to elementy dekoracji Grobu Pańskiego w kościele krakowskich pijarów. Jej autor zapewnia, że nie chciał szokować, ale otchłań Morza Śródziemnego, w którym giną uchodźcy, z pewnością nie jest instalacją typową dla kościelnej przestrzeni.

Grób Pański, jakiego w Polsce jeszcze nie było. "Nie chciałem wzbudzać niesmaku"
Źródło zdjęć: © PAP | Jacek Bednarczyk
Magdalena Nałęcz-Marczyk

- Pragnę tylko zwrócić uwagę na problem i wraz z wami wszystkimi, czuwając przy grobie zadać, rozważyć w sobie kilka pytań, które na pewno każdy z nas ma w swym sercu w związku ze społecznym problemem naszych czasów - tłumaczył autor projektu Jakub Zawadziński w rozmowie z "Gazetą Krakowską".

Obraz
© PAP | Jacek Bednarczyk

Jak zapewnia, gdy projektował grób dla kościoła Przemienienia Pańskiego przy ulicy Pijarskiej, nie myślał o tym, by "szokować, wzbudzać niesmak czy gniew, piętnować postawy i przekonania społeczne czy polityczne, nawet religijne".

Obraz
© PAP | Jacek Bednarczyk

Tonący uchodźcy

Ubrania, które unoszą się w powietrzu, są podtrzymywane przez przezroczyste żyłki. Mają należeć do uchodźców, którzy zginęli w drodze do Grecji. W krypcie porozwieszano i porozrzucano rzeczy, które uciekający z kraju ludzie pospiesznie zabierali ze sobą. Wśród nich są pluszowe maskotki, mapa, lalka Barbie czy czajnik.

Obraz
© PAP | Jacek Bednarczyk

Krakowscy pijarzy słyną z udostępniania swojej krypty donietypowych przedstawień Grobu Pańskiego.

Źródło: PAP, "Gazeta Krakowska"

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (30)