Greenpeace broni Podlasia w PE
Happening polskiego oddziału organizacji
obrońców środowiska Greenpeace przerwał prezentację walorów przyrodniczych
województwa podlaskiego w
Parlamencie Europejskim w Brukseli. Greenpeace-Polska zaprotestował przeciwko
budowie drogi ekspresowej Via Baltica, która ma przebiegać przez
cenne przyrodniczo tereny Podlasia.
06.06.2006 | aktual.: 07.06.2006 07:32
Podczas inauguracji wystawy fotograficznej promującej Podlasie aktywiści Greenpeace rozpięli tuż obok wypchanego żubra transparent z napisem "Via Baltica - Przyroda w niebezpieczeństwie". Ku pewnej konsternacji organizatorów, weszli na mównicę tuż po otwierającej wystawę posłance z okręgu podlaskiego Barbarze Kudryckiej (PO).
Zdaniem Greenpeace-Polska realizowanie obecnych planów budowy Via Baltica będzie miało katastrofalne skutki dla ekosystemów Doliny Biebrzy i Narwi, Puszczy Knyszyńskiej, Puszczy Augustowskiej oraz Wigierskiego Parku Narodowego i żyjących tam dziko lisów, wilków, łosi, rysiów i orłów.
Polskie władze demonstrują zadziwiającą hipokryzję. Na forum europejskim promują region i skarby jego przyrody, jednak po powrocie do Polski dają zielone światło na wjazd tysięcy ciężarówek w serce Zielonych Płuc Polski - powiedział koordynator kampanii Greenpeace-Polska Maciej Muskat. Jego zdaniem możliwe jest poprowadzenie trasy z ominięciem najcenniejszych przyrodniczo obszarów. Bez tej zmiany wspaniałe krajobrazy pokazywane na zdjęciach w Parlamencie Europejskim będą wkrótce tylko wspomnieniem - powiedział.
Posłanka Kudrycka w rozmowie z PAP broniła planów budowy Via Baltica, wskazując na fatalny stan dróg w regionie. Prawdziwą katastrofą może być to, że każda rodzina na Podlasiu będzie miała bliskich zabitych w wypadkach drogowych - przestrzegła. Droga jest potrzebna. Chodzi o to, by Europejczycy, Polacy, Podlasianie mogli żyć w tym krajobrazie i bezpiecznie dojeżdżać do wszystkich tych pięknych miejsc - dodała Kudrycka.
Inauguracja wystawy zbiegła się z początkiem belgijskiego tournee Orkiestry Opery i Filharmonii Podlaskiej z Białegostoku. We wtorek odbył się koncert w kościele Notre Dame de la Chapelle w Brukseli. Filharmoników Podlaskich poprowadził Marcin Nałęcz- Niesiołowski. W programie brukselskiego koncertu znalazły się utwory polskich kompozytorów: Aleksandra Tansmana i Mieczysława Karłowicza oraz msza "Koronacyjna" Wolfganga Amadeusza Mozarta.
Natomiast głównym punktem koncertu, który odbędzie się w środę w Filharmonii w Liege będzie prezentacja utworu belgijskiego dyrygenta i kompozytora Alberta Dupuis, "Kantaty żałobnej na baryton, chór i orkiestrę symfoniczną" z 1929 roku. Jedyna oryginalna partytura tego dzieła została odnaleziona na strychu jednego z białostockich domów. Opera i Filharmonia Podlaska znalazła się w jej posiadaniu. Podczas koncertu w Liege zostanie ona przekazana, wraz ze znajdującym się wewnątrz listem kompozytora, dedykacją dla burmistrza Liege, obecnym władzom tego miasta. Patronat nad wydarzeniem objął ambasador Polski w Królestwie Belgii Iwo Byczewski.
Michał Kot