Greccy archeolodzy odkryli ruiny osady liczącej 6500 lat
Ruiny osady rolniczej liczącej 6500 lat
odkryli archeolodzy w Grecji - poinformowało w czwartek tamtejsze
Ministerstwo Kultury.
W neolitycznej wiosce odnaleziono fragmenty domów z drewna i niewypalanej gliny, naczynia kuchenne, wazy, piece i kamienne narzędzia.
Osadę odkryto podczas prób położenia rury gazowej w pobliżu wioski Wasili w prowincji Tesalia, 280 km na północ od Aten.
Żyzne ziemie Tesalii przyciągały pierwszych greckich rolników; w jej regionie odnaleziono ponad 300 wiosek oraz osady, które spełniały funkcje miast.
- Tesalia była w okresie neolitu regionem gęsto zaludnianym - powiedział Giorgos Toufexis, archeolog, który kierował badaniami w pobliżu Wasili.
Jego zdaniem osada została zniszczona przez ogień. Spowodowało to utrwalenie glinianych części domów, w których zachowały się odciski fragmentów drewnianych, łącznie z odbiciem ciętych desek.
Ściany domów budowane były z gałęzi pokrywanych gliną i wspierane przez silne drewniane filary; dachy budowano z gliny.
Wśród ruin znaleziono wiele malowanych waz, naczyń, kamiennych toporów oraz figurki z terakoty.
Osada utrzymywała się z rolnictwa i hodowli zwierząt. Toufexis powiedział, że jego zespół odkopał jak dotąd niewielką część osady. Nie wiadomo jeszcze, jak duża była wioska; zdaniem archeologów osady takie miały ok. 150 metrów średnicy.
Ponad 4 tys. lat po opuszczeniu osady na jej terenie powstał mały cmentarz; 15 grobów pochodzi z okresu od IV do I wieku p.n.e.