"Gratuluję dyktatorskich metod". Awantura na komisji kultury
Posłowie PiS zakłócili początek obrad Komisji Kultury i Środków Przekazu. Marek Suski domagał się informacji o niszczeniu archiwów polskiej kultury. - Jeżeli ma pan informacje o przestępstwie, to proszę natychmiast opuścić komisję kultury i biec do prokuratury - poradził mu przewodniczący komisji Bogdan Zdrojewski.
Na początku obrad Komisji Kultury i Środków Przekazu wniosek formalny miała Joanna Lichocka. Chciała wyjaśnień od ministra kultury na temat - jak oceniła - "nielegalnych działań związanych z pacyfikacją mediów publicznych i wprowadzaniu tam uzurpatorów".
Wniosek przepadł w głosowaniu. Przewodniczący Zdrojewski zarządził głosowanie nad wnioskiem bez dyskusji. - Rozumiem dyktatorskie metody, gratuluję dyktatorskich metod. Nie ma nawet dyskusji na komisji - stwierdził Marek Suski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Kiedyś faszyści palili książki, teraz wy niszczycie archiwa"
Marek Suski we wniosku formalnym domagał się informacji o "niszczeniu archiwów polskiej kultury". - Informację na temat niszczenia archiwów, które niektóre media podają. To jest dorobek naszego państwa - przekonywał poseł PiS podniesionym głosem. - Kiedyś faszyści palili książki, teraz wy niszczycie archiwa. To jest bardzo podobna sytuacja - ocenił.
- Jeżeli ma pan informacje o przestępstwie, to proszę się zgłosić do pokuratury - odpowiedział mu Zdrojeski.
W dyskusję wtrąciła się Joanna Lichocka. - Niszczycie nie tylko "Reset", bo nie chcecie słyszeć o waszych związkach z Rosją. Ale co wam przeszkadza polska historia, materiały o pisarzach - wyliczała.
- Może w ramach reparacjach dostaniemy od Niemców ich materiały o "polskich obozach koncentracyjnych - dodał Suski.
Suski kontynuował, że niszczony jest dorobek polskiej kultury. - Proszę natychmiast opuścić komisję kultury i biec do prokuratury - skwitował Zdrojewski. - Możemy do tego wrócić, ale nie wyobrażam sobie, żebyśmy w tym trybie na ten temat dyskutowali - dodał. Zapewnił, że kwestia rzekomego niszczenia archiwów może być dokładnie omówiona na jednym z kolejnych posiedzeń komisji.
- Nie jest chyba pan komisarzem stanu wojennego, to w stanie wojennym kneblowano usta komisji - dodał jeszcze Suski.
PRZECZYTAJ TAKŻE: "Czystki polityczne". Posłowie PiS na kontroli w Polskim Radiu