Graniczny szlaban między Warmią i Mazurami
Ustawienie symbolicznego granicznego
szlabanu, budki strażniczej oraz pobieranie myta na to wszystko
napotkają 2 maja przekraczający historyczną granicę między Warmią
i Mazurami w miejscowości Łajs koło Olsztyna. Impreza ma służyć
promowaniu "naszych małych ojczyzn w Unii Europejskiej".
30.04.2004 | aktual.: 30.04.2004 12:02
Pomysłodawca przedsięwzięcia znany warmiński gawędziarz Edward Cyfus powiedział, że o symbolicznym wytyczeniu granicy między dwiema historycznymi krainami Warmią i Mazurami myślał od dawna.
"Na co dzień spotykam się z ludźmi, którzy nie wiedzą, gdzie jest Warmia a gdzie leżą Mazury. Często słyszę od turystów, którzy goszczą w Olsztynie, że przyjechali na Mazury, a Olsztyn jest przecież stolicą Warmii"- podkreślił Cyfus.
Zaznaczył, że Warmia i Mazury są to dwie historycznie różne krainy, zamieszkałe przez dwie etnicznie różne grupy ludnościowe. Mieszkańcy Warmii mówią inną gwarą niż Mazurzy. Cyfus podkreślił, że Warmia zawsze była katolicka a Mazury protestanckie.
"Teraz, gdy wchodzimy do Unii Europejskiej należy promować nasze małe ojczyzny" - powiedział Cyfus.
2 maja o godz 14 w miejscowości Łajs stanie symboliczny graniczny szlaban między Warmią i Mazurami, granicy będzie strzegł strażnik ubrany w strój pruskiego żołnierza z epoki napoleońskiej. Na granicy pobierane będzie myto od podróżnych. Będzie to drobna opłata za pamiątkową pocztówkę z stemplem okolicznościowym.