Gradobicie nad Wielkopolską. Straż interweniowała ponad 100 razy
W niedzielne popołudnie przez Wielkopolskę przeszły burze. Najwięcej szkód odnotowano w Poznaniu, gdzie spadł grad wielkości ziaren fasoli.
Meteorologowie zapowiadali, że burze i nawałnice mają przejść przez Poznań w późnych godzinach wieczornych, ale ulewa zaczęła się już przed godz. 19:00. Po chwili deszcz zamienił się w grad - kulki miały wielkość ziaren fasoli, a ich nawał sprawił, że w wielu samochodach włączył się autoalarm.
To jednak nie grad, ale silne wiatry spowodowały największe szkody. - W sumie od niedzielnego popołudnia aż do poniedziałkowego poranka wielkopolscy strażacy interweniowali ponad 100 razy - opowiada w rozmowie z WP.PL Sławomir Brandt, rzecznik prasowy wielkopolskiej straży pożarnej.
- Najwięcej interwencji, bo aż 37 odnotowaliśmy w powiecie poznańskim, w tym 7 w samym Poznaniu. Interwencje najczęściej dotyczyły połamanych drzew i gałęzi. W 11 przypadkach strażacy byli wzywani do zalanych piwnic budynków - kontynuuje rzecznik.
Na szczęście podczas nawałnicy nikt nie został ranny.
Zobacz więcej w serwisie pogoda. href="http://wp.pl/">