"GPC": Poufna instrukcja PO dot. referendum ws. odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz
Prawo i Sprawiedliwość instrumentalnie traktuje Polaków, referendum ws. odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz ma charakter polityczny, a wobec obecnej prezydent Warszawy nie ma alternatywy politycznej - brzmi poufna instrukcja dla członków Platformy Obywatelskiej, którą publikuje "Gazeta Polska Codziennie". Referendum odbędzie się 13 października.
25.09.2013 | aktual.: 25.09.2013 06:58
Politycy partii rządzącej wkładają wiele wysiłku, by wiceprzewodnicząca Platformy Obywatelskiej nie straciła stanowiska prezydent Warszawy. Sam prezydent kraju Bronisław Komorowski zapowiedział, że nie weźmie udziału w referendum - podobnie jak premier Donald Tusk. Politycy argumentowali: to referendum to akcja polityczna.
Gazeta przytacza fragment - jak zaznacza: szczegółowej - instrukcji, którą władze PO przekazały swoim posłom: "Gdzie jest kandydat PiS-u na prezydenta Warszawy? (...) Referendum nie daje wyboru pomiędzy kandydatami czy programami. Warszawiacy są świadomi braku alternatywy i wiedzą, że w ich interesie jest, aby nie zatrzymywać ciągłości realizowanych inwestycji i projektów oraz pozwolić pani prezydent realizować założone cele, a pod koniec kadencji rozliczyć się z warszawiakami ze swoich dokonań" - czytamy.
W instrukcji znajduje się również m.in. obszerny rozdział pt. "Akcja polityczna PiS-u". W nim czytamy z kolei: "PiS w latach 2002-2006 niewiele zrobiło dla Warszawy, a dzisiaj instrumentalnie traktuje warszawiaków. Aktywność działaczy PiS-u podczas zbierania podpisów pod referendum w sprawie odwołania prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz daje dowód na to, że to akcja polityczna". Dokument ma datę 23 września 2013 r.
- Manipulacja PO opiera się na pokazaniu, że kampania referendalna była wyłącznie kampanią PiS-u, a przecież do osób niezadowolonych z prezydentury Hanny Gronkiewicz-Waltz należy także elektorat PO i elektoraty innych partii - zwraca uwagę dr Norbert Maliszewski, specjalista ds. marketingu politycznego z Uniwersytetu Warszawskiego.
Gazeta przypomina również o efekcie dziennikarskiej prowokacji portalu Niezależna.pl. W jej wyniku okazało się, że straż miejska w porozumieniu z władzami Warszawy "do czasu referendum ograniczyła o połowę liczbę wystawianych mandatów".
- Do czasu referendum główną taktyką Hanny Gronkiewicz-Waltz jest nie denerwować warszawiaków. Obniżenie negatywnych emocji ma zmniejszyć liczbę wyborców, którzy 13 października pójdą na głosowanie - mówi polityk PO, pragnący zachować anonimowość.