"GPC": Poufna instrukcja PO dot. referendum ws. odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz
Prawo i Sprawiedliwość instrumentalnie traktuje Polaków, referendum ws. odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz ma charakter polityczny, a wobec obecnej prezydent Warszawy nie ma alternatywy politycznej - brzmi poufna instrukcja dla członków Platformy Obywatelskiej, którą publikuje "Gazeta Polska Codziennie". Referendum odbędzie się 13 października.
Politycy partii rządzącej wkładają wiele wysiłku, by wiceprzewodnicząca Platformy Obywatelskiej nie straciła stanowiska prezydent Warszawy. Sam prezydent kraju Bronisław Komorowski zapowiedział, że nie weźmie udziału w referendum - podobnie jak premier Donald Tusk. Politycy argumentowali: to referendum to akcja polityczna.
Gazeta przytacza fragment - jak zaznacza: szczegółowej - instrukcji, którą władze PO przekazały swoim posłom: "Gdzie jest kandydat PiS-u na prezydenta Warszawy? (...) Referendum nie daje wyboru pomiędzy kandydatami czy programami. Warszawiacy są świadomi braku alternatywy i wiedzą, że w ich interesie jest, aby nie zatrzymywać ciągłości realizowanych inwestycji i projektów oraz pozwolić pani prezydent realizować założone cele, a pod koniec kadencji rozliczyć się z warszawiakami ze swoich dokonań" - czytamy.
W instrukcji znajduje się również m.in. obszerny rozdział pt. "Akcja polityczna PiS-u". W nim czytamy z kolei: "PiS w latach 2002-2006 niewiele zrobiło dla Warszawy, a dzisiaj instrumentalnie traktuje warszawiaków. Aktywność działaczy PiS-u podczas zbierania podpisów pod referendum w sprawie odwołania prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz daje dowód na to, że to akcja polityczna". Dokument ma datę 23 września 2013 r.
- Manipulacja PO opiera się na pokazaniu, że kampania referendalna była wyłącznie kampanią PiS-u, a przecież do osób niezadowolonych z prezydentury Hanny Gronkiewicz-Waltz należy także elektorat PO i elektoraty innych partii - zwraca uwagę dr Norbert Maliszewski, specjalista ds. marketingu politycznego z Uniwersytetu Warszawskiego.
Gazeta przypomina również o efekcie dziennikarskiej prowokacji portalu Niezależna.pl. W jej wyniku okazało się, że straż miejska w porozumieniu z władzami Warszawy "do czasu referendum ograniczyła o połowę liczbę wystawianych mandatów".
- Do czasu referendum główną taktyką Hanny Gronkiewicz-Waltz jest nie denerwować warszawiaków. Obniżenie negatywnych emocji ma zmniejszyć liczbę wyborców, którzy 13 października pójdą na głosowanie - mówi polityk PO, pragnący zachować anonimowość.