Trwa ładowanie...
05-03-2013 15:00

"GP": To jednak był trotyl - analiza próbek z wraku Tu-154M. Prokuratura dementuje doniesienia

Pierwsze próbki z wraku Tu-154M, na których polscy biegli wykryli w Smoleńsku ślady trotylu (TNT), zostały już przebadane laboratoryjnie. Analizy wykazały obecność TNT - informację z "Gazety Polskiej", która ukaże się jutro, publikuje portal niezalezna.pl. Naczelna Prokuratura Wojskowa w Warszawie dementuje doniesienia, jakoby analizy badań laboratoryjnych biegłych z Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji "wykazały obecność TNT".

"GP": To jednak był trotyl - analiza próbek z wraku Tu-154M. Prokuratura dementuje doniesieniaŹródło: PAP, fot: Wojciech Pacewicz
d1lf9vm
d1lf9vm

"Biegli prowadzący badania laboratoryjne próbek zabezpieczonych w Smoleńsku na przełomie września i października 2012 r., na obecnym etapie nie stwierdzili śladów materiałów wybuchowych" - oświadczyła prokuratura.

GP: podtrzymujemy nasze informacje

"Stanowczo podtrzymujemy nasze informacje opublikowane w najnowszym numerze 'Gazety Polskiej'" - tygodnik wydał oświadczenie w sprawie komunikatu prokuratury wojskowej.

"GP" nie wycofuje się i powołując się na "wiarygodne źródła związane ze śledztwem" pisze: "pierwsze próbki z wraku Tu-154, na których polscy biegli wykryli w Smoleńsku ślady trotylu (TNT), zostały już przebadane laboratoryjnie. Analizy wykazały obecność TNT".

Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny "GP" twierdzi w oświadczeniu, że choć prokuratura miała szansę wypowiedzieć się w tej sprawie przed publikacją materiału, to nie odniosła się do meritum sprawy. "Zachowanie prokuratorów przypomina to sprzed kilku miesięcy, kiedy zaprzeczali, iż specjalistyczne urządzenia do badań materiałów wybuchowych stosowane przez polskich specjalistów w Smoleńsku wykryły TNT. Po początkowych zaprzeczeniach jednoznacznie potwierdzili fakt wykrycia trotylu" - pisze Sakiewicz. I dodaje: "prokuratura w tej sprawie już bardzo mocno nadszarpnęła swoją wiarygodność, a mimo to dalej ogranicza się do słownych gier i krętactwa. Jest to niezgodne z obowiązującym w Polsce prawem, która nakłada na urzędy państwowe obowiązek rzetelnego informowania opinii publicznej".

d1lf9vm

Trotyl na wraku Tu-154M

Osoby wypowiadające się w "GP" o doniesieniach, że trotyl został wykryty w próbkach ze Smoleńska, twierdzą, że "to kolejne potwierdzenie, że na wraku tupolewa były materiały wybuchowe".

W Smoleńsku pobrano próbki zarówno dla Rosji jak i dla Polski. Zabezpieczono je w specjalnych słoikach, które umieszczono w zalakowanych kopertach. "Tak zabezpieczone próbki powinny zostać otwarte w Polsce komisyjnie" - zwraca uwagę gazeta.

Laboratoryjnie została przebadana jedynie część próbek. Według informacji "GP" badania mają zostać ukończone w kwietniu.

Macierewicz

Antoni Macierewicz w rozmowie z portalem stefczyk.info, komentując doniesienia "GP" o trotylu na wraku tupolewa, mówi, że są istotne, ale z ich ostateczną oceną trzeba poczekać. - Publikację "Gazety Polskiej", która ma ogromną wartość, trzeba będzie zestawić z oficjalnym stanowiskiem prokuratury. Ostateczna ocena wagi doniesień gazety będzie związana również z reakcją prokuratury - wyjaśnia.

d1lf9vm

Tłumaczy także zachowanie prokuratury na fakty ws. katastrofy smoleńskiej, która "równocześnie raz im zaprzeczała, innym razem przyznawała rację, kwestionując jednak od razu wagę tych badań i ich interpretacje".

- To jest główny problem opinii publicznej oraz tych, którzy badają, co się stało w Smoleńsku. Prokuratura zachowuje się, jak złodziej, który złapany za rękę krzyczy: to nie moja ręka. Z takim spektaklem mamy do czynienia od początku działań prokuratury. To się mocno nasiliło po ujawnieniu materiału wybuchowego na szczątkach wraku - mówi Macierewicz.

d1lf9vm
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1lf9vm
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj