PolskaGosiewski: premier nie przewiduje odejść ministrów

Gosiewski: premier nie przewiduje odejść ministrów

Wicepremier Przemysław Gosiewski zaprzeczył w TVP3 informacjom, że z rządu miałoby odejść dwóch lub trzech ministrów. Takie informacje podał w niedzielę wicepremier Andrzej Lepper.

Gosiewski: premier nie przewiduje odejść ministrów
Źródło zdjęć: © PAP

11.06.2007 | aktual.: 11.06.2007 13:07

Szef Samoobrony powiedział, że premier dokona przeglądu resortów, oraz że dwóch albo trzech ministrów odejdzie.

Zapoznałem się z wypowiedzią pana premiera Leppera i ona jest taka bardzo autorska. Na razie pan premier nie przewiduje sytuacji, w której ktoś z ministrów miałby odejść. Nie jest wykluczone, że ktoś przybędzie w składzie Rady Ministrów, ale to nie wiąże się z jakąś większą reorganizacją rządu - zapewnił Gosiewski.

Wicepremier zaprzeczył też, by premier Jarosław Kaczyński, który kieruje rządem od prawie roku, miał ponownie oceniać pracę ministrów swego gabinetu.

Sądzę, że pan premier (Lepper) dokonał wczoraj kilku wypowiedzi pod kątem zjazdu Samoobrony, więc chcę powiedzieć, że nie jest przewidywana ocena prac ministrów, ta ocena była pół roku temu - dodał.

W ocenie Gosiewskiego, od ostatniej oceny upłynęło zbyt mało czasu, by dokonywać kolejnej. Bardziej się przygotowujemy do takiego podsumowania roku niż do jakiejś wielkiej rewolucji kadrowej - dodał wicepremier.

Komentując negocjacje w sprawie aneksu do umowy koalicyjnej Gosiewski zapewnił, że ich wynik będzie znany w drugiej połowie tego tygodnia.

Dodał, że wśród koalicjantów jest zgoda w sprawie reformy finansów publicznych, reformy emerytalnej, utraty mandatów parlamentarnych przez osoby skazane za przestępstwa umyślne ścigane z oskarżenia publicznego oraz blokowania list w wyborach parlamentarnych. Odnośnie pakietu ustaw związanych z polityką prorodzinną wicepremier poinformował, że "domawiane" są ostatnie szczegóły.

Gosiewski nieporozumieniem nazwał krytykę PiS ze strony abp. Józefa Michalika. Klub Prawa i Sprawiedliwości w sposób jednolity poparł zmiany w art. 30 konstytucji (w sprawie ochrony życia) - przypomniał Gosiewski. Sądzę, że te słowa bardziej powinny być kierowane pod adresem np. Platformy. Dlatego, że zabrakło głosów, bo koalicja stanowi 245 mandatów w parlamencie, aby zmienić konstytucję było potrzebne 290 - dodał polityk PiS.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)