PolskaGosiewski o SKOK-ach: PiS jest brutalnie atakowana przez PO

Gosiewski o SKOK-ach: PiS jest brutalnie atakowana przez PO

PiS jest kolejny raz brutalnie atakowana przez PO - w ten sposób przewodniczący klubu PiS Przemysław Gosiewski skomentował zarzuty Platformy o lobbowanie przez posłów Prawa i Sprawiedliwości na rzecz Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo-Kredytowych. "Platforma sięga bruku" - ocenił poseł PiS Artur Zawiszy.

13.07.2006 | aktual.: 13.07.2006 16:14

Platforma chce, aby sprawę SKOK-ów zbadały prokuratura i CBA, oraz sejmowa komisja śledcza ds. banków i nadzoru bankowego Według posła PO Sławomira Nitrasa, "w parlamencie działa druga grupa trzymająca władzę". Na czele tej grupy, zdaniem Platformy, stoi poseł PiS Jędrzej Jędrych - urlopowany pracownik kas.

PO twierdzi, że Jędrych mógł naruszyć paragraf 1 art. 228. kodeksu karnego, który mówi, że "kto, w związku z pełnieniem funkcji publicznej, przyjmuje korzyść majątkową lub osobistą albo jej obietnicę lub takiej korzyści żąda, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8".

Jędrych nie jest członkiem komisji infrastruktury ani rodziny i praw kobiet, na którym rozpatrywany był rządowy projekt ustawy o finansowym wsparciu rodzin w nabywaniu własnego mieszkania, a mimo to na posiedzeniu połączonych komisji zaproponował poprawkę do ustawy o SKOK-ach, skreślającą z niej artykuł 21. Artykuł ten ogranicza możliwości kredytodawcze poprzez określenie maksymalnego okresu, na jaki spółdzielnie mogą udzielić kredytu.

Zdaniem Gosiewskiego, zarzuty PO, to kolejny atak Platformy na PiS. Platforma mówi o potrzebie ucywilizowania relacji między partiami, a do środy zaatakowali nas 212 razy, teraz mamy 213 atak - zaznaczył.

Jak dodał, jeżeli traktować poważnie zarzuty PO, to trzeba powiedzieć, że "Platforma jest lobbystą banków", ponieważ np. członek tej partii Hanna Gronkiewicz-Waltz była prezesem Narodowego Banku Polskiego. Posługiwanie się argumentem, że ktoś gdzieś pracował i w związku z tym wysuwanie argumentów o lobbingu jest nieracjonalne. To niedorzeczny argument - podkreślił Gosiewski.

Zdaniem Artura Zawiszy, PO próbuje "zrobić głupków" z opinii publicznej, mówiąc, że to, iż poseł który nie jest członkiem komisji zgłasza poprawkę, jest niezgodne z prawem. Jak podkreślił, regulamin Sejmu dopuszcza taką sytuację. To jest żerowanie na domniemaniu niewiedzy. Nie widzę nawet krzty dobrej woli w tym co robi Platforma - powiedział Zawisza.

Zawisza podkreślił, że jeżeli Platforma używa słów "druga grupa trzymająca władzę", w odniesieniu do posłów PiS, to - jego zdaniem - "sięga bruku".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)