Gosiewski: nie jestem "świętokrzyskim baronem"
Minister w Kancelarii Premiera Przemysław Gosiewski nie zgodził się z twierdzeniem, że jest "świętokrzyskim baronem". Tak nazwał go wicepremier Andrzej Lepper.
13.04.2007 | aktual.: 13.04.2007 08:30
Gosiewski przyznał jednak w "Sygnałach Dnia" w Programie Pierwszym Polskiego Radia, że stara się pomagać regionowi, z którego pochodzi. Podkreślił, że wiele regionów, w tym województwo Świętokrzyskie jest zapóźnionych w rozwoju i pomoc jest niezbędna. Mówił, że nie dotyczy to tylko tego województwa, ale również kilku innych, między innymi Podlasia.
Gosiewski zapewnił, że w jego kontaktach z Andrzejem Lepperem nie ma ani uwielbienia, ani niechęci. Zaprzeczył, że uniemożliwia szefowi Samoobrony obsadzanie jego ludźmi stanowisk w województwie świętokrzyskim.
Przemysław Gosiewski jest zwolennikiem ustawy przewidującej możliwość taniego wykupu mieszkań spółdzielczych. O przygotowywaniu przepisów w tej sprawie pisze "Dziennik". Minister powiedział, że zmiany mają dotyczyć zmiany mieszkań lokatorskich na własnościowe prawo do lokalu spółdzielczego oraz zamiany prawa własnościowego w pełną własność.
Przemysław Gosiewski wyjaśniał, że projekt ustawy wprowadza też prawo spółdzielców do informacji o stanie finansów spółdzielni. Spółdzielcy będą też wypowiadać się bezpośrednio, a nie poprzez przedstawicieli. Minister ocenił, że dotychczasowy system był wykorzystywany przez władze spółdzielni do korumpowania przedstawicieli.
Zdaniem ministra w Kancelarii Premiera, roszczenia byłych właścicieli, którzy utracili swoje mienie w wyniku drugiej wojny światowej powinny być kierowane do Niemiec, a nie do Polski.
Komentując apel do Polski amerykańskiej senator Hillary Clinton o rozwiązanie kwestii zwrotu mienia pożydowskiego Gosiewski przypomniał, że w czasie drugiej wojny światowej to Niemcy, a nie Polacy wywłaszczali mieszkańców Polski narodowości żydowskiej. Minister mówił, że w sprawie zwrotu mienia gmin żydowskich uczyniono już wiele.
Zdaniem Gosiewskiego w Prawie i Sprawiedliwości nie dojdzie do podziału wokół ustawy o ochronie życia poczętego. Minister uważa, że w sprawie zmian w konstytucji posłowie PiS-u będą głosować jednolicie, a dyskusja, jaka podjąć decyzję trwa.
Posłowie mają głosować nad wpisaniem do konstytucji ochrony życia od poczęcia. Do wyboru są trzy propozycje zmiany ustawy zasadniczej. Żadna z nich nie ma jednak wystarczającego poparcia posłów.