Gorzów Wielkopolski: Zwłoki zalane betonem. Ruszył proces zabójców
W Gorzowie Wielkopolskim ruszył proces sądowy czterech osób, które są oskarżone o pobicie i zabójstwo Marka M. Mężczyzna zaginął pięć lat temu - wszyscy myśleli, że wyjechał pracować za granicę. Jego zwłoki zalane betonem znaleziono w garażu.
Do zabójstwa doszło najprawdopodobniej w czerwcu 2012 roku, choć dokładna data jest bardzo trudna do ustalenia. Wszystko zdarzyło się podczas imprezy zakrapianej alkoholem, na której był Marek M., jego 50-letnia konkubina Iwona S., jej 29-letni syn Daniel S. i dwóch kolegów syna - 29-letni Kamil E i 26-letni Marcin M.
- Kobieta wcześniej sugerowała, że pokrzywdzonego należy pobić. W czasie sprzeczki doszło do pobicia przez trzech mężczyzn. Pokrzywdzony został gdzieś pozostawiony, a sprawcy pobicia wrócili do spożywania alkoholu. Po jakimś czasie, wskutek podżegania ze strony kobiety, dopuścili się zabójstwa. Zostało ono popełnione przy użyciu łopaty. Zwłoki zostały potem zakopane na terenie posesji - powiedział Roman Witkowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wielkopolskim.
Zwłoki zalane betonem znaleziono 13 grudnia 2017 roku przy użyciu georadaru, ciężkiego sprzętu i specjalnie wyszkolonych psów w garażu. Ciało było w stanie znacznego rozkładu.
Cała czwórka podejrzana w tej sprawie została oskarżona o pobicie. Dodatkowo trójka mężczyzn usłyszała zarzut zabójstwa, a kobieta podżegania do zabójstwa. Mężczyznom grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności, zaś kobiecie do trzech lat więzienia.