Trwa ładowanie...
d4fx57g
24-06-2006 13:00

Górnik zginął w kopalni "Borynia"

52-letni górnik zginął w kopalni
"Borynia" w Jastrzębiu-Zdroju - podała Jastrzębska Spółka Węglowa
(JSW), do której należy kopalnia. To pierwszy w tym roku
śmiertelny wypadek w kopalniach tej spółki i siódmy w całym
górnictwie węgla kamiennego.

d4fx57g
d4fx57g

Do wypadku doszło 833 metry pod ziemią, podczas robót przy przebudowie wyrobiska. Górnik był pracownikiem oddziału przewozowego. Podczas manewrowania urządzeniem załadowczym, tzw. spągoładowarką, został nią przygnieciony - powiedziała rzeczniczka JSW Edyta Tomaszewska.

Okoliczności wypadku wyjaśnia kopalniana komisja oraz Okręgowy Urząd Górniczy w Rybniku. Zmarły górnik pracował w górnictwie od 14 lat, z czego połowę w kopalni "Borynia". Miał żonę, osierocił dorosłe dziecko.

To kolejny w ostatnich dniach śmiertelny wypadek w górnictwie. 20 czerwca w należącej do Kompanii Węglowej kopalni "Ziemowit" w Lędzinach zginął 45-letni górnik. Został znaleziony w kruszarce węgla, na przenośniku odbierającym węgiel spod ściany wydobywczej.

W tym roku w kopalniach węgla kamiennego w Polsce zginęło siedmiu górników. Inny śmiertelny wypadek wydarzył się 8 czerwca w kopalni "Sośnica-Makoszowy", gdzie zginął 48-letni górnik-ślusarz. Niespełna miesiąc wcześniej w kopalni "Bielszowice" w Rudzie Śląskiej zginął 44-letni górnik wciągnięty w napęd przenośnika.

W tym roku na Górnym Śląsku zginęło również dwóch górników z katowickiej kopalni "Wujek" i jeden z zabrzańskiej prywatnej kopalni "Siltech". Do końca maja w kopalniach doszło ogółem do 803 wypadków. Ośmiu górników odniosło ciężkie obrażenia.

W 2005 r. w górnictwie węgla kamiennego zginęło przy pracy 15 osób. Doszło do ponad 2,1 tys. wypadków.

d4fx57g
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4fx57g
Więcej tematów