Górnicza "S" wstrzymała protest - liczy na efekty rozmów
"Solidarność" Kompanii Węglowej (KW) SA - największego górniczego koncernu - uzależnia wznowienie zawieszonego przed świętami protestu od efektów zaplanowanych na przyszły tydzień rozmów z zarządem firmy. W razie fiaska negocjacji, związkowcy grożą strajkiem.
23.04.2003 18:49
"Postanowiliśmy przystąpić do rozmów, licząc że zarząd Kompanii wykaże rzeczywistą wolę porozumienia. Jednocześnie kontynuowane będą przygotowania do czynnej akcji strajkowej w kopalniach i zakładach Kompanii Węglowej, w razie fiaska rozmów" - powiedział w środę rzecznik górniczej "S" Jarosław Grzesik.
Decyzja o kontynuowaniu rozmów w ramach prowadzonego od 10 lutego sporu zbiorowego zapadła w środę podczas posiedzenia międzyzakładowej komisji koordynacyjnej "S" Kompanii Węglowej. Z inicjatywą wznowienia rozmów wystąpił - jak powiedział Grzesik - zarząd Kompanii. "S" chce, aby odbyły się we wtorek 29 kwietnia.
"Zarząd Kompanii od samego początku deklarował gotowość do podjęcia rozmów i rozwiązania wszystkich spornych spraw na drodze dialogu. Liczymy, że uda się wypracować rozsądne rozwiązania, możliwe do zaakceptowania przez obie strony" - powiedział w środę rzecznik Kompanii Jan Czypionka.
W ubiegłym tygodniu blisko 300 związkowców z "S" przez pięć dni okupowało katowicką siedzibę Kompanii, paraliżując pracę firmy. Jej zarząd nie podjął rozmów z protestującymi, nie chcąc działać pod presją akcji protestacyjnej. W piątek związkowcy zawiesili protest, zapowiadając jego wznowienie i radykalizację po świętach.
Górnicy chcą utrzymania co najmniej do końca 2006 roku dotychczasowych układów zbiorowych pracy, regulujących m.in. górnicze uprawnienia, utrzymania wynagrodzeń w kopalniach na ubiegłorocznym poziomie (zarząd KW przyjął zerowy wskaźnik wzrostu wynagrodzeń) oraz gwarancji, że nie będą zwalniani z pracy (redukcje w górnictwie zakłada rządowy program naprawy branży). Zarząd KW oświadczył wcześniej, że spełnienie postulatów "S" uniemożliwiłoby naprawę firmy.
Zarząd Kompanii gotów jest natomiast podpisać przeniesione z kopalń i spółek węglowych do Kompanii układy zbiorowe, które i tak co najmniej do końca stycznia 2004 byłyby stosowane. Spotkanie w tej sprawie ze wszystkimi górniczymi związkami ma odbyć się jeszcze w tym tygodniu. W perspektywie zarząd KW chce negocjować nowy układ, który zastąpiłby 15 starych.
Obecnie górnicza "S" przygotowuje się do wzięcia udziału w planowanej na piątek manifestacji w Warszawie, organizowanej przez ogólnopolską "S". Jednym z jej głównych postulatów będzie ochrona prawa do wynagrodzenia. Ze Śląska do Warszawy pojechać ma kilka tysięcy związkowców. Pierwszy punkt ich spotkania wyznaczony został za Częstochową. Tam uczestnicy dostaną opaski, chusty, flagi i transparenty. W Warszawie związkowcy ze Śląska gromadzić się będą przy Stegnach. Manifestacja ma rozpocząć się po godz. 12.
Decyzję o organizacji ogólnopolskiej manifestacji komisja krajowa "S" podjęła 26 marca tego roku. Organizację akcji przejęły na siebie regiony: warmińsko-mazurski, słupski, koszaliński, zielonogórski, jeleniogórski, radomski i środkowo-wschodni. Kilkanaście dni temu również śląsko-dąbrowska "S" wydrukowała kilka tysięcy plakatów, zachęcających do wyjazdu na manifestację.
"68% pracodawców skontrolowanych przez Państwową Inspekcję Pracy nie wypłacało w 2002 r. wynagrodzeń. 1,5 miliona pracowników ma problemy z otrzymywaniem wynagrodzeń. Bez pracy jest obecnie prawie 3,5 miliona osób. 86% z nich nie ma nawet prawa do zasiłku. Tak dłużej być nie może. O godność ludzi pracy upomnimy się wspólnie 25 kwietnia w Warszawie. (...) Stop bezrobociu" - napisano na plakacie. (an)