Górnicy obchodzą dziś swoje wielkie święto

Barbórka jest obchodzona od IX wieku w Dniu Świętej Barbary, patronki górników, która ma także w opiece saperów, marynarzy i inne osoby wykonujące niebezpieczne zawody. Uroczystości barbórkowe, dawniej huczne, dziś mają skromniejszy charakter. Rozpoczyna je poranna msza święta, po której następuje przemarsz orkiestr górniczych. Organizowane są akademie, spotkania, koncerty i zabawy górnicze.

Tego dnia górnicy występują w swoich charakterystycznych strojach galowych z czarnym czako z pióropuszem. Zasłużeni górnicy otrzymują nagrody i odznaczenia. W dniach poprzedzających święto organizowane są tak zwane karczmy piwne, czyli spotkania gwareckie.

Tegoroczne centralne obchody Barbórki rozpoczęły się 30 listopada w Zabrzu i trwały do 2 grudnia. Uroczystości barbórkowe zbiegły się z jubileuszem 160-lecia Gazownictwa na Śląsku. Najstarsza górnośląska gazownia komunalna dostarczała gaz dla latarni oświetlających ulice miasta w Raciborzu już w 1852 roku. W Polsce w górnictwie zatrudnionych jest niemal 114 tysięcy osób.

Obchodzona dzisiaj Barbórka to okazja do dyskusji o sytuacji w branży, która zatrudnia na Śląsku ponad 113 tysięcy osób w blisko 30 kopalniach. Jak mówi Władysław Trzop, nadinspektor Krajowej Sekcji Górnictwa Podziemnego Państwowej Inspekcji Pracy w Katowicach, od początku roku zginęły w całym górnictwie 24 osoby - 20 z nich w kopalniach węgla kamiennego. Przyczyną wypadków jest często złe przeszkolenie górników - podkreśla Trzop. Dodaje, że maszyny i urządzenia pomagające wydobywać węgiel są naprawdę dobre, jednak w górnictwie często zatrudniani są ludzie nieposiadający należytego przygotowania do obsługi tych urządzeń.

Mimo dobrych maszyn praca w górnictwie bezpieczna nie jest także ze względu na naturalne zagrożenia takie jak występowanie metanu czy zagrożenie wybuchem pyłu węglowego. W przyszłym roku Wyższy Urząd Górniczy ma ogłosić przetarg na tak zwane czarne skrzynki czyli urządzenia pomiarowe gromadzące dane o zagrożeniu metanowym i pożarowym w kopalniach.