ŚwiatGorbaczow w obronie symboli radzieckich

Gorbaczow w obronie symboli radzieckich

"Związek Radziecki był krajem, który doprowadził do zwycięstwa
nad nazizmem, pod swoim sztandarem i z tymi symbolami. Nie ma
sensu porównywanie nazistów do ZSRR. Sierp i młot to symbole ZSRR,
a nie komunistów" - powiedział były radziecki przywódca w wywiadzie dla włoskiego dziennika "Corriere della Sera".

Gorbaczow w obronie symboli radzieckich

14.02.2005 | aktual.: 14.02.2005 14:47

Gorbaczow skrytykował Parlament Europejski za to, że zajmuje się propozycją zakazu używania sierpa i młota. "Deputowani powinni przejmować się poważniejszymi sprawami" - powiedział.

Wyraził przekonanie, że nie można stawiać znaku równości między ideologiami komunizmu i nazizmu. Reżim stalinowski, był jego zdaniem, okrutny, pojmował społeczeństwo w sposób totalitarny; był to model bolszewicki, głoszony przez państwo. Poniósł on definitywną klęskę historyczną.

Jednak oba te totalitaryzmy to dwie różne sprawy. Nazizm w swoich podstawowych dokumentach stawiał sobie za cel zagładę Słowian, całych narodów i narzucał teorię rasistowską. W Związku Radzieckim tymczasem, mimo wszelkich represji stalinowskich, rozwijały się - według Gorbaczowa - grupy etniczne, ich kultura.

"Nie można wrzucać wszystkiego do jednego worka" - podkreślił ostatni przywódca ZSRR.

"Wiemy - powiedział - czym był dla nas stalinizm, wiemy, ile wycierpiał nasz naród. Wiemy, co spowodował ten reżim".

Według Gorbaczowa trzeba uwolnić się od zła tamtych lat, ale nie należy przekreślać całej epoki, w której, jak oświadczył, dokonane zostały wielkie dzieła.

"Fakty te nie powinny rzucać cienia na naszą historię i naszą przeszłość. Jeśli prześledzimy dzieje innych narodów, znajdziemy podobne wydarzenia; Mussoliniego, Franco i tak dalej" - zauważył Gorbaczow.

Sprawa radzieckich symboli wymaga jego zdaniem głębszej dyskusji, ale nie na forum Europarlamentu. "Nie chciałbym - stwierdził - żeby cała ta polemika zamiast potępić stalinizm, była wymierzona bezpośrednio w obecną Rosję, która przeżywa trudną fazę przejścia od społeczeństwa totalitarnego do demokratycznego i liberalnego".

Sylwia Wysocka

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)