Górale ugotowali rekordową ilość kwaśnicy
Rekordową ilość - 9,3 tysiąca litrów -
kwaśnicy, regionalnej zupy beskidzkiej, ugotowali w weekend górale
w Żywcu. Ogień pod ogromny kocioł, ustawiony w miejskim
amfiteatrze, podłożony został w piątek. Zupa była gotowa w
niedzielę. Po południu rozpoczęła się jej degustacja.
20.08.2006 | aktual.: 20.08.2006 16:44
Zupy starczy na ponad 37 tysięcy porcji, co oznacza, że teoretycznie może jej skosztować każdy mieszkaniec Żywca i wielu turystów - poinformowała Edyta Kwapich z Koalicji Marek Ziem Górskich, współorganizatora III Festiwalu Kwaśnicy w Żywcu. Miasto liczy blisko 32,5 tysiąca mieszkańców.
Recepturę kwaśnicy przygotował kucharz z hotelu Sobieski w Warszawie Robert Sowa. Kucharze wykorzystali między innymi: około 10 tysięcy litrów wody, 1,5 tony mięsa - wędzonych żeberek i kości ze schabu - tonę kiszonej kapusty, tonę ziemniaków, 30 kg cebuli, po 50 kg marchwi i pietruszki, seler, suszone grzyby, a także 20 kg przypraw, w tym kminku, ziela angielskiego, liści laurowych i 1200 główek czosnku. Smak gigantycznej zupy oceniał Robert Makłowicz.
Obecny rekord zostanie wpisany do Księgi Rekordów Guinessa.
Dotychczasowy światowy rekord - 8,5 tysiąca litrów kwaśnicy - został ustanowiony dwa lata temu, również podczas festiwalu w Żywcu.
Podczas tegorocznego trzydniowego festiwalu kwaśnicy przed publicznością wystąpiły: Perfect, Gang Marcela i Lombard. W niedzielę wieczorem imprezę zakończy pokaz sztucznych ogni.
Koalicja Marek Ziem Górskich jest platformą zrzeszającą przedsiębiorców i samorządy z Żywiecczyzny i Podhala. Jej celem jest promocja walorów turystycznych i ekonomicznych regionu. Kładąc nacisk na promocję, Koalicja za swe główne zadanie uważa podkreślanie wyjątkowości i niepowtarzalności produktów pochodzących z regionu.