PolskaGorąco w Sejmie. Przemawia premier, opozycja krzyczy: "Drożyzna"

Gorąco w Sejmie. Przemawia premier, opozycja krzyczy: "Drożyzna"

W czwartek posłowie kontynuują obrady Sejmu. W drugim dniu posiedzenia politycy zajmują się m.in. walką z drastycznymi podwyżkami rachunków za energię. Decyzją marszałek Sejmu Elżbiety Witek doszło do wykluczenia posła Konfederacji Grzegorza Brauna z posiedzenia. Powodem był brak założonej maseczki ochronnej. W Sejmie pojawił się też premier Mateusz Morawiecki. Podczas jego wystąpienia opozycja pokazała specjalne tabliczki.

Gorąco w Sejmie. Przemawia premier, opozycja krzyczy: "Drożyzna"
Gorąco w Sejmie. Przemawia premier, opozycja krzyczy: "Drożyzna"
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka
Maciej ZubelRadosław Opas

Czwartkowe obrady rozpoczęły się po godz. 10. Poseł Robert Obaz (Lewica) pokazał dwa rachunki za prąd "w małym pensjonacie". Miało z nich wynikać, że w porównaniu z fakturą za ubiegły rok, kwota na fakturze wzrosła czterokrotnie. - Panie ministrze, jak pan dzisiaj odpowie tym wszystkim, którzy w zbliżające się ferie wyjadą na wypoczynek, a pensjonaty, piekarze i inni rzemieślnicy dostali tak wysokie podwyżki i muszą ponieść ceny. Jak rząd ma zamiar to zredukować? - pytał.

Odpowiedział mu wiceszef resortu aktywów państwowych. - Panie pośle, z bardzo dużym szacunkiem do pana, chciałbym, żeby pan zauważył, że Polska jest w Unii Europejskiej i jest w Unii taki polityk, który nazywa się Frans Timmenrmans (wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej - red.) - zaczął. Dalej wiceminister zwrócił uwagę, że Timmermans należy w Parlamencie Europejskiej do tej samej frakcji co europosłowie Lewicy.

Sejm wznowił obrady. Posłowie dyskutują o podatkach

Jak mówił, frakcja ta forsuje pakiet przepisów w celu walki ze zmianami klimatu. - Pan Timmermans, pana kolega z Parlamentu Europejskiego forsuje program, który się nazywa "Fit for 55", za który do roku 2030 Polacy zapłacą prawie 2,5 biliona złotych - przekonywał. - Pana koledzy z PE chcą rozwiązań, które każdą polską rodzinę obciążą kosztami ćwierć miliona złotych do 2030 roku, a rząd który pan atakuje w trakcie kryzysu gazowego, prowadzi działania żeby tego Polacy uniknęli - dodał wiceminister.

Polityk zapewnił, że rząd Prawa i Sprawiedliwości popiera walkę ze zmianami klimatu, ale "nie kosztem nędzy polskich rodzin". - Nie będziemy się z wami ścigać jako Lewicą w Parlamencie Europejskim, z waszym kolegą Timmermansem, nie będziemy się ścigać do roli prymusa dla europejskich urzędników za cenę nędzy polskich rodzin. Tego nigdy nie będzie dopóki rządzi rząd PiS - oświadczył.

- 60 proc ceny prądu to jest podatek unijny. Podatek Timmermansa, podatek Tuska. Proszę o tym mówić. 60 proc ceny prądu to Timmernmans i Donald Tusk - mówił Małecki.

Zobacz też: Wyjawił informację o Dudzie i Kaczyńskim. "Piaskownica"

Opozycja krytykuje Polski Ład. "Nowy Bałagan"

Głos zabrał także poseł Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Grabczuk. - Jesteśmy świadkami gigantycznej inflacji i gigantycznego wzrostu cen, sięgającego nawet kilkuset procent. Jeśli rząd PiS nie odblokuje funduszy europejskich przedsiębiorcom grozi bankructwo - przekonywał polityk.

- Miał być nowy ład, jest stary ład, ale jest za to nowy bałagan. Przez kilka ostatnich miesięcy rząd PiS karmił Polki i Polaków przekonaniem, że będziemy mieć taniej, łatwiej i bezpieczniej. Jest drożej, mniej bezpiecznie, a przede wszystkim są mniejsze pensje - powiedział z kolei Krzysztof Gawkowski z Lewicy.

Ostatecznie projekt zakładający obniżkę do zera stawki VAT na żywność, nawozy i gaz, do 5 proc. na ciepło oraz do 8 proc. na paliwa wrócił do komisji. Jedna z poprawek, jakie zgłoszono, dotyczy m.in. wydłużenia okresu obowiązywania przepisów do końca 2023 r.

Sejm obraduje. Dyskusja o medycznej marihuanie

Posłowie obradują także o projektach ustaw dotyczących legalizacji uprawy marihuany medycznej w Polsce. Jeden z nich złożył klub Kukiz'15 - zezwala on na uprawę konopi przez krajowe instytuty badawcze pod nadzorem ministra rolnictwa.

Drugi z projektów przygotował Parlamentarny Zespół ds. Legalizacji Marihuany. Zapisano w nim, że uprawiać medyczną marihuanę mogą rolnicy, przedsiębiorcy oraz osoby indywidualne na własny użytek.

- Mówimy o małych krokach, które są potrzebne, ale nie rozwiązują całego problemu. (...) Konopia to zioło, takie jak rumianek, które rozsądnie używane na pewno nikomu nie zaszkodzi. Psychoaktywnymi środkami są też tatarak i gałka muszkatołowa, ale nikt nie wpadł na pomysł, żeby ich zakazać - tłumaczy Andrzej Rozenek z Polskiej Partii Socjalstycznej.

Zmiany w prawie dotyczące marihuany poparł także Adrian Zandberg. - Wszyscy jak tu siedzimy, wiemy, że zapach marihuany można poczuć na korytarzach sejmowych. Skończmy z tą hipokryzją - stwierdził parlamentarzysta Lewicy.

- Młodzi Polacy siedzą w więzieniach za coś, co u naszych sąsiadów jest normalne. Sadzić, palić, zalegalizować i tyle. Zróbmy to po prostu, bo trzeba jeździć do Czech i Niemiec - przekonywał Franciszek Sterczewski z Koalicji Obywatelskiej.

Ze względu na brak sprzeciwu projekt autorstwa posłów Kukiz'15 został skierowany do pracy w komisjach.

Morawiecki w Sejmie. Braun znów wykluczony z obrad

Po godz. 17 wznowiono posiedzenie, aby przejść do bloku głosowań. Jeszcze przed tym głos zabrał jednak Borys Budka, który zaapelował o zmianę języka debaty publicznej. - 3 lata temu zginął Paweł Adamowicz. Od tego czasu nie zmieniło się nic. To jest czas na refleksje - mówił poseł PO.

Następnie marszałek Sejmu Elżbieta Witek zdecydowała o wykluczeniu posła Konfederacji Grzegorza Brauna z posiedzenia Sejmu. Powodem był brak założonej maseczki ochronnej.

Na mównicę wszedł także premier Mateusz Morawiecki. - Chciałbym na samym początku postawić sprawę bardzo jasno: wy, posłowie PO, PSL, zrobicie wszystko, żeby stawić się w obronie brukselskich elit, warszawskich salonów. Tymczasem my myślimy o sprawach polskich, bo mamy obowiązki polskie - przekonywał.

Szef rządu dodał, że dla rządu Prawa i Sprawiedliwości od urzędników z Brukseli ważniejsi są mieszkańcy np. z Przasnysza, czy Zielonej Góry. Z sejmowych ław słychać było okrzyki: "kłamca", "kłamca". Posłowie opozycji wyjęli też kartki z napisem: "PiS=Drożyzna".

Morawiecki odniósł się też do zarzutów, że polski rząd jest odpowiedzialny za ogromny wzrost inflacji. - Przewodniczący PO powiedział, że drożyzna, inflacja to jest sprawa polskiego rządu. Bardzo ciekawe, nie wiedziałem, że rząd PiS jest rządem nie tylko polskim, ale i światowym. Skoro się już to wydało, to muszę powiedzieć, jaka jest prawda: przetransportowaliśmy inflację do Niemiec. Jak? Normalnie, na łódkach, przez Odrę i Nysę. Niemcy mają najwyższej inflację do 30 lat. Przetransportowaliśmy inflację także do całej strefy euro. Taki silny jest polski rząd - ironizował premier, zwracając się do opozycji.

Wotum nieufności wobec Bortniczuka. Jest decyzja Sejmu

W końcu po kilkudziesięciu minutach posłowie zaczęli głosować nad złożonymi wcześniej wnioskami. Głosowano m.in. nad wnioskiem o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra sportu Kamila Bortniczuka. Chciała tego opozycja, która podkreślała, że powinien on stracić swoje stanowisko w związku ze sprawą wiceministra Łukasza Mejzy.

Za wnioskiem opowiedziało się 213 posłów, 224 było przeciw, 4 wstrzymało się od głosu. Tym samym wniosek przepadł.

"Lex Czarnek". Sejm zdecydował

Sejm głosował w czwartek również nad "lex Czarnek". Decyzją posłów nowelizacja ustawy Prawo oświatowe wzmacniająca rolę kuratora oświaty została uchwalona. Za przyjęciem projektu głosowało 227 posłów, 214 było przeciwko, nikt się nie wstrzymał.

Projekt poparło 219 posłów klubu PiS, czterech posłów Porozumienia, dwóch posłów Kukiz'15 i dwóch posłów niezrzeszonych (Łukasz Mejza i Zbigniew Ajchler).

Wynik głosowania skomentował minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. "Dziękuję państwu posłom za uchwalenie ustawy i wzmocnienie prawa rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnym światopoglądem, odpolitycznienie szkoły i ochronę dzieci przed demoralizacją. Bardzo ważna decyzja" - napisał na Twitterze szef MEiN.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
sejminflacjadrożyzna
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (305)