Gorąca niedziela w związku z nadzwyczajną sytuacją międzynarodową
Premier Donald Tusk spotka się dziś z liderami partii w sprawie sytuacji za naszą wschodnią granicą.
Donald Tusk zapowiedział w sobotę, w trakcie konferencji prasowej poświęconej działaniom Rosji na Krymie, że zaprosi na rozmowy liderów wszystkich sił politycznych w Polsce. Tłumaczył, że "sytuacja rzeczywiście sprawia wrażenie nadzwyczajnej".
Szef rządu nie wykluczył, że również prezydent będzie chciał zająć się kwestią Ukrainy na nadzwyczajnym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego.
W dzisiejszym spotkaniu u premiera w sprawie Ukrainy i jutrzejszym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego weźmie też udział Jarosław Kaczyński. Wcześniej prezes PiS wielokrotnie nie stawiał się na posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego, choć jest członkiem tego gremium.
NATO reaguje na wydarzenia na Krymie
Jak poinformował szef Sojuszu, zbierze się w tej sprawie Rada Północnoatlantycka. W Brukseli planowane jest też posiedzenie komisji NATO-Ukraina. Ma to związek ze zgodą rosyjskiej Rady Federacji na wysłanie armii na teren Ukrainy.
Dziś o zaostrzającej się sytuacji na Krymie będą rozmawiać ambasadorowie państw Sojuszu.
W poniedziałek zaś - na wniosek Polski ma się odbyć spotkanie Rady z udziałem szefów dyplomacji. Prezydent Bronisław Komorowski tłumaczył w sobotę, że chodzi o naruszenie artykułu 4. Karty Północnoatlantyckiej. Zgodnie z nim strony traktatu będą się wspólnie konsultowały, ilekroć zagrożone będą integralność terytorialna, niezależność polityczna lub bezpieczeństwo którejkolwiek ze stron.
O konieczności przeprowadzenia konsultacji państw NATO zgodnie z artykułem 4. pisał także szef litewskiej dyplomacji Linas Linkeviczius. Kraje Sojuszu jak podkreślał sekretarz generalny NATO - są w stałym kontakcie w związku z sytuacją na Krymie. Anders Fogh Rasmussen podobnie jak wielu zachodnich polityków - wezwał Moskwę do respektowania suwerenności, integralności terytorialnej i granic Ukrainy.