Gomułka przewiduje wskaźniki makroekonomiczne
Minimalny spadek deficytu budżetowego, niewielkie zwiększenie przyrostu PKB, dalsze hamowanie inflacji i stopę bezrobocia na poziomie 20-22% przewiduje doradca ministra finansów Stanisław Gomułka.
10.04.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
W 2003 roku możliwe będzie ograniczenie deficytu budżetowego jedynie do 5,1% PKB z 5,3% PKB w tym roku - uważa Gomułka. Dodał, że aby wejść do Europejskiej Unii Walutowej (EMU) Polska musi ograniczyć deficyt poniżej 3%.
Zdaniem Gomułki większe ograniczenie deficytu budżetowego będzie możliwe, gdy wzrost gospodarczy będzie wynosił 5-6%. Z kolei z punktu widzenia wzrostu gospodarczego najistotniejszą kwestią jest obecnie pobudzenie konsumpcji. Według Gomułki w 2002 roku można liczyć na wzrost konsumpcji o 3,0-3,5%, co nie daje szans na znaczne zwiększenie przyrostu PKB, który w całym 2002 roku może wynieść między 1,0 a 1,5%.
Nadal będzie spadać inflacja. Gomułka szacuje, że w 2003 roku inflacja średnioroczna spadnie do 3,0% z 3,5% w 2002 roku. Według doradcy ministra finansów, nawet biorąc pod uwagę dużą ostrożność Rady Polityki Pieniężnej, w tym roku możliwe są jeszcze dwie obniżki stóp procentowych.
Według doradcy ministra finansów w tej sytuacji kwestią do rozważanie jest zmiana systemu indeksacji emerytur i rent tak, aby przy inflacji mniejszej niż planowana była możliwość zmniejszenia wzrostu emerytur i rent.
Według Gomułki bezrobocie może przestać rosnąć dopiero, gdy tempo wzrostu gospodarczego będzie przez kilka kwartałów wynosiło między 4 a 5% PKB, czyli nie wcześniej niż na przełomie 2003 i 2004 roku. Dodał, że maksymalna stopa bezrobocia wyniesie 20-22%. Przekroczenie 20% jest nieuniknione - powiedział.(ck)