Godziny karciane niechciane
PiS zapowiada likwidację "godzin karcianych". To 23 mln godzin rocznie, które nauczyciele dodatkowo poświęcają uczniom. Stracą dzieci - czytamy w "Gazecie Wyborczej".
"Godziny karciane" to w największym skrócie dodatkowe godziny przeznaczone na pracę indywidualną z uczniami - z tymi szczególnie zdolnymi albo potrzebującymi specjalnego wsparcia. Miałyby one zniknąć już od przyszłego roku szkolnego. Wielu cytowanych przez gazetę nauczycieli uważa, że zamiast je likwidować, lepiej byłoby za nie dobrze zapłacić.
PiS chce likwidacji gimnazjów
Likwidacja gimnazjów i profilowania w liceach oraz wprowadzenie czteroletniego nauczania początkowego - to propozycje PiS na zmianę systemu oświaty po objęciu władzy.
Gównym celem zmian jest powrót do liceum czteroletniego i przywrócenie edukacji powszechnej (a więc zlikwidowanie możliwości wyboru przez ucznia profilu kształcenia).
Aby to osiągnąć, miałby zostać wprowadzony model "trzy razy cztery". Do czwartej klasy włącznie przedłużono by wychowanie wczesnoszkolne. Kolejny - również czteroletni etap - zaczynałby się w piątej i kończył w ósmej klasie. Następnie uczniowie przechodziliby do czteroletniego liceum.
Jeśli PiS obejmie władzę, to cyklem "trzy razy cztery" prawdopodobnie zostanie objęty rocznik, który rozpocznie edukację we wrześniu 2017 r. - twierdzi "DGP".
Zobacz także: #dziejesienazywo: Elbanowski o 6-latkach: może być tylko lepiej