Gmina pomoże młodym małżeństwom zbudować dom
Marklowice, to pierwsza gmina na Śląsku,
która chce wstrzelić się w rządowy program, wspierający niezamożne
młode rodziny zainteresowane kupnem lub budową małego domu.
Szczegóły przedstawia "Dziennik Zachodni".
Obecnie, nawet jeśli młode małżeństwo stać na budowę domku, to procedury biurokratyczne ciągną się w nieskończoność. Są i czasochłonne, i kosztowne. I właśnie inwestycją, i załatwieniem wszystkich formalności za mieszkańców, mogłaby się zająć spółka komunalna, którą planujemy powołać - zapowiada wójt Marklowic Tadeusz Chrószcz. Warunek - pisze gazeta - jest jeden: domki muszą być małe, do 140 metrów kwadratowych.
Mieszkańcom pomysł się podoba. Jest świetny. Nic, tylko się budować. Miałam pomysł na wyprowadzkę z Marklowic, ale teraz razem z chłopakiem się zastanowimy - przyznaje 20-letnia Mariola Guzy. Mariola mieszka w Marklowicach i studiuje w Katowicach.
Władza chce stawiać całe enklawy domków szeregowych. Są już nawet przygotowane tereny, między innymi wzdłuż ulicy Wiosny Ludów. Łącznie Marklowice mają ponad 20 hektarów swoich gruntów, przeznaczonych pod budownictwo mieszkaniowe.
To świetne działki, położone na atrakcyjnych, zielonych terenach pod lasem, a co najważniejsze, poza wszelkimi szkodami górniczymi - zachwala wójt.
W tym miesiącu rusza rządowy program preferencyjnych kredytów mieszkaniowych, oparty o przepisy uchwalonej już w lipcu ub.r. ustawy o finansowym wsparciu rodzin. Dlatego już teraz urząd w Marklowicach rozesłał do 1500 rodzin specjalną ankietę w tej sprawie.
Chcemy wiedzieć, ile osób tak naprawdę chce budować domy, czy ich w ogóle na to stać. A wiemy, że chętnych nie brakuje. U nas mnóstwo rodzin co roku dostaje wypłaty za domy zniszczone przez szkody górnicze. I budują się na nowo, a większość wybiera tereny właśnie w Marklowicach - mówi "Dziennikowi Zachodniemu" Chrószcz. (PAP)