Głowaczowa. Tragedia rodzinna. 15-latek pobił śmiertelnie siostrę. Nieoficjalne informacje
Do tragedii rodzinnej doszło w miejscowości Głowaczowa na Podkarpaciu. Nie żyje 17-latka. Miała zostać śmiertelnie pobita przez swojego młodszego brata. Nieoficjalne informacje.
Dramat rozegrał się w powiecie dębickim na Podkarpaciu. Jak informuje RMF FM, 15-letni chłopak miał śmiertelnie pobić swoją 17-letnią siostrę. Gdy na miejsce przyjechała policja, podjęto reanimację dziewczyny, ale niestety - nie udało jej się uratować.
Na miejscu cały czas pracują służby. Śledczy badają miejsce tragedii. Nie ujawniają nic poza informacją o śmierci 17-latki. 15-latek został zatrzymany do wyjaśnienia. Na miejsce przyjechał prokurator z Dębicy.
Z nieoficjalnych informacji radia wynika, że nastolatek sam zadzwonił na numer alarmowy, żeby poinformować, co się stało. Miał mówić o pobiciu i użyciu noża.
Jak ustalił portal debica.naszemiasto.pl, rodziców w momencie tragedii nie było w domu. Zostali objęci opieką psychologów. Sąsiedzi są w szoku. Przekonują, że to bardzo spokojna, dobra rodzina. 15-latek miał być dobrym uczniem. - Zawsze razem w kościele, syn często towarzyszył rodzicom - mówiła jedna z sąsiadek.