"Głosowanie ws. zmiany konstytucji to porażka obozu rządzącego"
Według politologa prof. Kazimierza Kika,
odrzucenie przez Sejm propozycji zapisania w konstytucji ochrony
życia od poczęcia, to poważna porażka prezydenta, premiera i obozu
rządzącego, która "może pogorszyć spoistość koalicji".
13.04.2007 | aktual.: 13.04.2007 20:20
Kik jest zdania, że wynik głosowania w sprawie zmiany konstytucji to symptom dekompozycji obozu rządzącego, a w szczególności PiS, "na fundamentalnej dla prawicy płaszczyźnie ideologicznej, istotnej z tego względu, iż w tle jest Kościół oraz miliony słuchaczy - i wyborców - Radia Maryja".
W tym kontekście - uważa Kik - wynik głosowania jest sukcesem Romana Giertycha. LPR formalnie przegrała (odrzucone zostały jej propozycje zmiany w konstytucji), lecz paradoksalnie wygrała - uważa wykładowca Akademii Świętokrzyskiej.
Jego zdaniem, "to również wygrana PO, ponieważ pokazała ona raz jeszcze, że bez jej głosów nie ma większości konstytucyjnej i tym samym dała 'prztyczka' układowi rządzącemu".
W opinii Kika, bracia Kaczyńscy niesłusznie założyli, że obecny prezydent może być mediatorem w trudnych sytuacjach. Rzeczywistość pokazała, że jego autorytet jest nadwątlony, podobnie jak premiera - ocenił politolog.
Kik uważa, że przegrana skompromitowała formację rządzącą, bowiem "rażąco nieracjonalnie" podjęła ona działania z góry skazane na niepowodzenie._ Wygrała demokracja parlamentarna_- uważa profesor.