Głosowanie - także za granicą
W referendum europejskim głosują także Polacy przebywający za granicą. Przygotowano dla nich 166 obwodów głosowania. Kolejnych 14 znajduje się na polskich statkach. Obwód głosowania utworzono nawet dla pracowników stacji Polskiej Akademii Nauk na Wyspie Króla Jerzego.
07.06.2003 | aktual.: 07.06.2003 08:18
Najwięcej obwodów głosowania utworzono w USA - 16. W Australii przygotowano 7, we Francji, Niemczech i Kanadzie - po 5, w Rosji, Czechach i Brazylii - po 4.
Ponad 90% obwodowych komisji ds. referendum swoje siedziby ma w ambasadach lub placówkach konsularnych. Wykorzystano też Domy Polskie, a na przykład w RPA komisja ma siedzibę w rezydencji prezesa polonijnej organizacji.
Uprawnione do wzięcia udziału w referendum są osoby przebywające za granicą, posiadające polskie obywatelstwo i ważny paszport. Wyjątek stanowią osoby, które wystąpiły o przedłużenie ważności paszportu - głosują w tym urzędzie konsularnym, w którym złożyły taki wniosek.
W trzech obwodach głosują żołnierze polscy przebywający w misjach: w Kuwejcie, Serbii i Czarnogórze oraz w Afganistanie.
Za granicą, w dowolnym obwodzie, mogą także głosować osoby, które w dniach referendum wyjechały na przykład na urlop. Warunkiem jest posiadanie zaświadczenia z urzędu gminy.