Głośny proces komornika. Molestował dłużniczki "w przerwie na lunch"

69-letni Hans K. stanął przed sądem w Roermond na południu Holandii. Prokuratura miała wystawić już akt oskarżenia wobec K., który pracując jako komornik, miał dopuścić się wykorzystywania swoich klientek.

Akt oskarżenia ma obejmować przestępstwa o charakterze seksualnym. Prokuratura zarzuca też 69-latkowi z Holandii trzy gwałty na kobietach.

Hans K., jak donoszą holenderskie media, w czasie rozprawy nie wypierał się kontaktów z kobietami.

Jak pisze dziennik "De Telegraaf" komornik "tłumaczył, że nie uprawiał seksu z klientkami w godzinach pracy, tylko w czasie przerwy na lunch".

Według ustaleń dziennikarzy oraz śledczych, dłużniczki K. miały czuć się zastraszane, ponieważ komornik miał czynić im "dwuznaczne propozycje". Jedna z kobiet miała przyznać w rozmowie z dziennikarzami, że "wszyscy boją się komornika".

Hans K. podkreślił przed sądem w Holandii, że wcześniej żadna z kobiet nie skarżyła się na niego i jego zachowanie.

- Im się to podobało - twierdził w trakcie procesu 69-letni komornik. Jak dodał, nigdy nie sugerował dłużniczkom, że stosunek "jest odpowiedzią na wyjście z długów".

Innego zdania są poszkodowane kobiety, które przed sądem zeznały, że "jeśli ofiara powiedziała mu, że nie ma jak zapłacić, proponował seks jako rozwiązanie problemu".

Przed Hansem K. jeszcze kilka rozpraw. Prokuratura w Holandii domaga się dla komornika kary więzienia. Za przestępstwa na tle seksualnym mężczyźnie grozi nawet 6 lat odsiadki.

Czytaj też: Gwałt na 15-latce. Wciągnął dziewczynkę do morza