Świrski reaguje na reportaż "19:30". Lawina komentarzy. "Tabu?"
W programie informacyjnym TVP "19:30" wyemitowano materiał o chorobie Alzheimera. Reportaż, w którym pojawiał się ojciec autora, został skrytykowany przez internautów, a szef Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji nakazał wszczęcie postępowania. "Szef KRRiT wykazuje się niestety kompletnym brakiem empatii i zrozumienia problemu" - napisał dziennikarz Konrad Piasecki.
04.01.2024 | aktual.: 04.01.2024 21:49
W środowym wydaniu "19:30" w TVP wyemitowano reportaż poświęcony chorobie Alzheimera. W materiale autorstwa Macieja Gąsiorowskiego wystąpił jego chorujący ojciec, pan Ryszard, który od półtora roku przebywa w domu opieki.
Przewodniczący KRRiT Maciej Świrski zapowiedział kroki w tej sprawie.
"Poleciłem wdrożenie postępowania wyjaśniającego z urzędu w sprawie tego reportażu pod kątem naruszenia godności osoby chorej, ujawnienia wizerunku oraz danych osobowych. Zwrócę się także do Rzecznika Praw Obywatelskich i Rzecznika Praw Pacjenta w tej sprawie" - napisał.
Decyzję Świrskiego skrytykował dziennikarz TVN24 Konrad Piasecki.
"Szef KRRiT wykazuje się niestety kompletnym brakiem empatii i zrozumienia problemu. Mamy czynić tabu z chorób bliskich? Zamykać je i udawać, że zniknęły, a wraz z nimi zniknął problem? Byłem w podobnej sytuacji i uważam, że należy uświadamiać czym są choroby seniorów i oswajać wszystkich ze świadomością, że mają prawo zwrócić się w takiej sytuacji o pomoc do systemu opieki zdrowotnej. W tym - umieścić rodzica w domu opieki, bo zapewnienie tej opieki w warunkach domowych jest z reguły niewykonalne" - napisał.
Piaseckiemu odpisał dziennikarz TOK FM Szymon Kępka. "Redaktorze, ale takie historie można opowiedzieć każdym innym bohaterem. Równie dobrze, rzetelnie, z emocjami. Prywatne sprawy to nie zawodowe sprawy. Czuję, że można to opowiadać ale nie za pomocą publicznej anteny" - napisał.
Blogerka Kataryna zarzuciła z kolei Świrskiemu, że nie obejrzał materiału "19:30" oraz "wygłupił się z urzędu".
"To oczekiwanie heroizmu"
Materiał spotkał się z krytyką niektórych osób, które wskazywały m.in. na kwestię pobytu ojca autora reportażu w domu opieki. Decyzji bronił m.in. lekarz Jakub Kosikowski.
"Większość rodzin w Polsce, przy bardzo bardzo słabym wsparciu państwa w opiece domowej nad przewlekłe chorymi, nie jest w stanie zapewnić choremu opieki, czy to Alzheimer czy inne choroby" - napisał.
Podkreślił, że trudno łączyć opiekę nad chorującą osobą z pracą, co prowadzi do tego, że całe rodziny "wegetują"'
"Taki ośrodek to nie więzienie, a dobra opieka, z którego można wyjść, odwiedzać, zabrać chorego. Nie ma w tym nic złego o ile się o nim nie zapomina i nie pozostawia samego" - napisał.
Podobnie wypowiadał się autor bloga Kartografia Ekstremalna Szymon Pifczyk.
"Oddanie takiej osoby pod profesjonalną opiekę to dla 99 proc. z nas najlepsze rozwiązanie — zarówno dla osoby potrzebującej opieki jak i dla tych, którzy musieliby ją zapewnić. Ja wiem, że na 100 proc. wolałbym iść do domu z całodobową opieką, niż czuć się jak obciążenie dla moich dzieci" - napisał.
Wskazał, że dzisiaj mamy dużo więcej osób starszych niż młodszych. "Oczekiwanie od młodych, że rzucą wszystko i będą zajmować się schorowanymi członkami rodziny to oczekiwanie heroizmu" - napisał.
Czytaj więcej: