Głodujący górnicy z Wałbrzycha chcą zaostrzyć protest
Głodujący od tygodnia b. górnicy z
Wałbrzycha zamierzają zaostrzyć protest - poinformował Andrzej Byra ze Stowarzyszenia Ubezpieczonych w
Wałbrzychu, gdzie głoduje sześć osób. Jak zapowiedział,
protestujący przestaną przyjmować lekarstwa i napoje. Byli górnicy
domagają się, aby Sejm zajął się nowelizacją ustawy o
restrukturyzacji górnictwa.
06.06.2006 | aktual.: 13.06.2006 11:17
Głodujący występują w imieniu ok. 50 byłych górników, którzy po zamknięciu wałbrzyskich kopalń stracili prawo do pobierania rent, a nie nabyli uprawnień do górniczych emerytur.
Było wiele obietnic, z których ostatecznie nic nie wyniknęło. Obiecywano, że nowelizacja trafi do Sejmu - nie trafiła. Obiecywano, że trafi do Komisji Polityki Społecznej - nie ma odzewu, kiedy tam trafi - powiedział Byra.
Górnicy od tygodnia nie przyjmują jedzenia. Jeden z nich w sobotę trafił do szpitala z powodu wysokiego ciśnienia krwi; zastąpił go kolega. Górnicy czują się źle i są bardzo osłabieni. Mimo to postanowili zaostrzyć protest - mówił Byra.
Górnicy kilkakrotnie zawieszali i wznawiali protest. Ostatnio wznowili go w ubiegłą środę, gdy po raz kolejny okazało się, że Sejm nie zajmie się nowelizacją ustawy. Wznawiając protest zapowiedzieli, że nie przerwą głodówki, dopóki ich postulat nie zostanie zrealizowany.
Według protestujących, w ustawie o restrukturyzacji górnictwa powinien być zapis umożliwiający im pobieranie 60% emerytury górniczej. Warunkiem byłoby przepracowanie pod ziemią co najmniej 5 lat i pobieranie renty z powodu choroby zawodowej, np. pylicy, przez co najmniej 10 lat.
Nad nowelizacją ustawy o restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego w latach 2003-2006 pracował parlament poprzedniej kadencji. Sejmowa Komisja Polityki Społecznej i Rodziny przyjęła wtedy zapis, zakładający przyznanie prawa do emerytury górniczej ludziom, którzy pracowali pod ziemią w pełnym wymiarze, a następnie pobierali rentę z tytułu niezdolności do pracy w związku z wypadkiem lub chorobą łącznie przez co najmniej 20 lat, a wcześniej - przez 10 lat - wykonywali pracę górnika.