Tak straszą w rosyjskiej telewizji. Kolejny przykład propagandy

Kremlowska propaganda nie ma końca. Tym razem rosyjskie programy straszą głodem na całym świecie. Nie zaznają go jednak ci, którzy wspierają Rosję.

Kolejna propaganda w rosyjskiej telewizji
Kolejna propaganda w rosyjskiej telewizji
Źródło zdjęć: © Twitter | Julia Davis
Sylwia Bagińska

Julia Davis jest założycielką Russian Media Monitor. Dziennikarka w mediach społecznościowych uczula na rosyjską propagandę i pokazuje, jak Kreml manipuluje widzami tamtejszej telewizji publicznej.

Tym razem dziennikarka przekazała, że w kilku programach w rosyjskiej telewizji publicznej pojawia się komunikat o globalnym głodzie.

Zobacz też: Ci żołnierze idą w Rosji na front. "Stają się mięsem armatnim"

Kolejna propaganda w rosyjskiej telewizji

Rosyjska telewizja publiczna straszy globalnym głodem. Jednak jak twierdzi kremlowska propaganda, tego dramatu nie doświadczą ci, którzy mają dobre stosunki z Rosją.

Jak stwierdziła dziennikarka Julia Davis, ten komunikat jest nie tylko prymitywny, ale także okrutny i bezduszny.

Kremlowska propaganda w telewizji publicznej

Julia Davis wcześniej wielokrotnie już pokazywała inne szokujące materiały, które pojawiały się w rosyjskiej telewizji publicznej.

W ostatnim czasie dziennikarka umieściła na Twitterze fragment jednego z programu, w którym Władimir Sołowjow, "pierwsza twarz" kremlowskiej propagandy, stwierdził na antenie, że Ukraińcy "to w gruncie rzeczy Rosjanie", którym "trzeba przypomnieć, kim naprawdę są". - Jesteście Rusinami. Po co wam język, który próbuje mówić Zełenski? - pytał.

Źródło: Twitter

Wybrane dla Ciebie