Tak straszą w rosyjskiej telewizji. Kolejny przykład propagandy
Kremlowska propaganda nie ma końca. Tym razem rosyjskie programy straszą głodem na całym świecie. Nie zaznają go jednak ci, którzy wspierają Rosję.
Julia Davis jest założycielką Russian Media Monitor. Dziennikarka w mediach społecznościowych uczula na rosyjską propagandę i pokazuje, jak Kreml manipuluje widzami tamtejszej telewizji publicznej.
Tym razem dziennikarka przekazała, że w kilku programach w rosyjskiej telewizji publicznej pojawia się komunikat o globalnym głodzie.
Zobacz też: Ci żołnierze idą w Rosji na front. "Stają się mięsem armatnim"
Kolejna propaganda w rosyjskiej telewizji
Rosyjska telewizja publiczna straszy globalnym głodem. Jednak jak twierdzi kremlowska propaganda, tego dramatu nie doświadczą ci, którzy mają dobre stosunki z Rosją.
Jak stwierdziła dziennikarka Julia Davis, ten komunikat jest nie tylko prymitywny, ale także okrutny i bezduszny.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Kremlowska propaganda w telewizji publicznej
Julia Davis wcześniej wielokrotnie już pokazywała inne szokujące materiały, które pojawiały się w rosyjskiej telewizji publicznej.
W ostatnim czasie dziennikarka umieściła na Twitterze fragment jednego z programu, w którym Władimir Sołowjow, "pierwsza twarz" kremlowskiej propagandy, stwierdził na antenie, że Ukraińcy "to w gruncie rzeczy Rosjanie", którym "trzeba przypomnieć, kim naprawdę są". - Jesteście Rusinami. Po co wam język, który próbuje mówić Zełenski? - pytał.
Źródło: Twitter
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski