Głaskanie dla samotnych
Podróżujący tramwajami mieszkańcy Pragi, którzy się czują samotni i opuszczeni, mogą się przestać martwić. Grupa młodych studentek z szkoły artystycznej postanowiła, że będą gładzić pasażerów po policzkach. Działają pod tajemniczą nazwą - "Różowa brygada". Niecodzienny eksperyment ma na celu zbadanie reakcji ludzi na
nieoczekiwany, przyjazny gest ze strony obcej osoby.
11.04.2003 19:30
"Początkowo myślałam, że pojawią się problemy, ale jak się później okazało, większość ludzi przyjmuje taki gest pozytywnie, wielu osobom po prostu brakuje dotyku" - zwierzyła się jedna z uczestniczek, Petra Boszanska.
Według rzeczniczki grupy, Magdaleny Hrubej, studentki powinny pogładzić codziennie co najmniej 32 osoby. "Oczywiście jeżeli liczba zostanie przekroczona, to tym lepiej" - zastrzegła.
Studentki zajmują się nie tylko osobami samotnymi i opuszczonymi. Do wszystkich jest przykładana ta sama miara. Każdy, kto został obdarzony przyjaznym gestem, otrzymuje również karteczkę z napisem: "Jest pan, pani pogłaskany(a)".
Według rzeczniczki, nie zdarzyło się, żeby ktoś został podrapany. Studentki zachowują się bardzo ostrożnie.
"Różową brygadę" w akcji najczęściej można spotkać w praskich tramwajach nr 12. Do projektu, który został zainicjowany w Pradze, dołączyły się studentki z Akademii Sztuk Pięknych w Bratysławie. (mag)