Dyrektorka Gimnazjum nr 6 w Warszawie, Łucja Skupińska powiedziała, że egzamin wypadł nieźle. Jej zdaniem dużo lepiej uczniowie spisali się w części humanistycznej. Jeden z uczniów uzyskał łącznie z części humanistycznej i matematyczno-przyrodniczej aż 98 punktów na 100 możliwych.
Zdaniem Czesława Stępińskiego, zastępcy dyrektora Gimnazjum nr 4 w Nowym Dworze Mazowieckim _ poziom był wyrównany, a dzieci podeszły do egzaminu bardzo poważnie. Nawet słabsi uczniowie nie mieli z nim trudności_.
30 pkt. z części humanistycznej i 28,88 pkt. z części matematyczno-przyrodniczej na 50 możliwych - taki jest średni wynik egzaminu gimnazjalnego na Podlasiu - podała Okręgowa Komisja Egzaminacyjna w Łomży. Najczęstszy wynik osiągany przez uczniów to 34 pkt., do wyjątków należą osoby, które zdobyły zaledwie po jednym punkcie, choć były i takie przypadki.
Komisja obejmuje swym zasięgiem także województwo warmińsko-mazurskie. Uczniowie w tym regionie wypadli trochę gorzej niż ich koledzy z Podlasia. Średnia z testu humanistycznego na Warmii i Mazurach to 27,87, a z matematyczno-przyrodniczego - 25,6 pkt. Najgorsze wyniki osiągnęły dzieci z terenu byłych PGR-ów.
Najwięcej problemów gimnazjaliści mają z tworzeniem własnych tekstów. Znacznie lepiej idzie im czytanie i odbiór tekstów kultury - wykazały egzaminy.
Część matematyczno-przyrodnicza egzaminu pokazała natomiast, że najtrudniej jest uczniom stosować w praktyce zintegrowaną wiedzę w rozwiązywaniu zadanych problemów - zwłaszcza w zadaniach matematycznych - oraz szukać związków przyczynowo-skutkowych. Problemem nie jest natomiast wyszukiwanie informacji czy rozumienie terminów - wynika z danych opublikowanych na stronie internetowej łomżyńskiej OKE. (reb)
