"Sytuacja awaryjna". Zderzyło się 30 aut na autostradzie D1
Aż 30 samochodów zderzyło się na autostradzie D1, która prowadzi wzdłuż Tatr. Słowacka policja informuje, że w niektórych częściach na północy kraju ogłoszono sytuację awaryjną. Na drogach panują fatalne warunki.
Na górze Chopok w Niżnych Tatrach na Słowacji w sobotę wiatr wiał z prędkością 121 km na godzinę - podały służby meteorologiczne. Orkan i opady śniegu ograniczały widoczność prawie do zera. Na autostradzie D1, która prowadzi wzdłuż Tatr, doszło do dwóch karamboli. W jednym - z Popradu do Preszowa - zderzyło się osiem aut. W drugim aż 30 samochodów; droga została zamknięta.
Służby drogowe informują, że chociaż opady śniegu w sobotę wieczorem były mniejsze niż rano to dalsze komplikacje na drogach może spowodować siarczysty mróz do minus 15 stopni C.
Drogowcy ostrzegają przed oblodzeniem i radzą kierowcom zachować ostrożność. Namawiają też do rezygnacji z podróży przez północną i środkową część Słowacji, gdzie ponownie mogą pojawić się burze śnieżne.
"Jeźdźcie ostrożnie, ponieważ w niektórych częściach północnej Słowacji ogłoszono sytuację awaryjną. Korzystajcie z dróg tylko w najważniejszych przypadkach" - apeluje słowacka policja.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Poważne ostrzeżenie
Meteorolodzy wydali ostrzeżenie przed bardzo silnym wiatrem, który ma osiągać w porywach od 135 do 160 km/h. Prognozowana prędkość wiatru jest powyżej średniej i stwarza zwiększone zagrożenie dla człowieka – oceniono.
Śnieg i wiatr zmusiły słowackie Górskie Pogotowie Ratunkowe (HZS) do zamknięcia stacji narciarskich w Niżnych i Wysokich Tatrach oraz w Małej i Wielkiej Fatrze. HZS na swoich stronach internetowych opublikowało zdjęcia pary turystów, którzy w odkrytym terenie nie byli w stanie pokonać nawet metra.
W górach obowiązuje czwarty stopień zagrożenia lawinowego w pięciostopniowej skali. HZS zwraca uwagę, że od poniedziałku w Tatrach powinno być słonecznie, ale ryzyko zejścia lawin będzie bardzo duże.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ