Gigantyczne łapówki w Agencji Mienia Wojskowego
Funkcjonariusze zielonogórskiego Centralnego Biura Śledczego, w związku ze sprawą korupcji w Agencji Mienia Wojskowego, zatrzymali trzech przedsiębiorców z Warszawy, Bydgoszczy i Poznania. Są oni podejrzani o wręczanie łapówek wysoko postawionym urzędnikom AMW.
14.12.2006 | aktual.: 14.12.2006 12:11
Jak powiedział Andrzej Kulesza z zespołu prasowego Komendanta Wojewódzkiego Policji w Gorzowie Wielkopolskim: zatrzymani mężczyźni są kolejnym ogniwem w łańcuszku powiązań z zatrzymanymi wcześniej dyrektorami AMW w Gorzowie i Warszawie.
Z ustaleń policjantów wynika, że to właśnie zatrzymani biznesmeni, w zamian za pominięcie obowiązujących procedur przetargowych przy zakupie atrakcyjnych gruntów, wręczali gigantyczne łapówki - mówił Kulesza
Przykładem potwierdzającym przestępczy proceder jest, według policji, zakup jednej z działek na północy Lubuskiego od AMW za 6 mln złotych. Nabywca odsprzedał później grunt za 14 mln złotych. Wcześniej wręczył dyrektorom AMW łapówkę w wysokości 300 tys. zł.
Przykładem potwierdzającym przestępczy proceder jest - według policji - zakup jednej z działek na północy Lubuskiego od AMW za 6 mln złotych. Nabywca odsprzedał później grunt za 14 mln zł. Wcześniej wręczył dyrektorom AMW łapówkę w wysokości 300 tys. złotych.
Sprzedaż nieruchomości w woj. lubuskim jest jednym z wątków śledztwa. Innym, którym zajmie się CBA jest wyzbycie się przez jeden z oddziałów AMW zapasowego lotniska, które po uprzednim przekazaniu przez Centralę w Warszawie innemu (poza właściwością terytorialną) Oddziałowi Terenowemu Agencji, wniesiono - jak ustalono - aportem do specjalnie utworzonej w tym celu spółki z udziałem podmiotów prywatnych.
AMW sprzedała następnie udziały w tej spółce, wyzbywając się w ten sposób - z pominięciem wymaganych prawem procedur - tytułu do nieruchomości. Ustalenia wskazują, iż decyzją władz Agencji transakcja zrealizowana została przez Oddział niebędący dysponentem nieruchomości, a zatem przez osoby w pełni dyspozycyjne, co miało zagwarantować nabycie nieruchomości przez podmioty prywatne, uczestniczące "w korupcyjnej spółdzielni" - wyjaśnili prokuratorzy.
Pod koniec września w związku z zarzutami korupcyjnymi aresztowano byłego prezesa Agencji Mienia Wojskowego w Warszawie, Andrzeja J. Areszt zastosowano wtedy również wobec byłego dyrektora gorzowskiego oddziału AMW. W listopadzie aresztowano na 3 miesiące dwie inne osoby zamieszane w przestępczy proceder.
Śledztwo w sprawie korupcji w Agencji prowadzi prokuratura w Zielonej Górze. Dotyczy ono nieprawidłowości w gospodarowaniu mieniem Skarbu Państwa, których dopuścili się zatrzymani dyrektorzy agencji.
Policjanci z CBŚ w Zielonej Górze nie wykluczają kolejnych zatrzymań.