Gigantyczna afera na Pomorzu? Może chodzić o 40 mln zł
Oficerowie Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego wkroczyli do biura Agencji Rozwoju Pomorza S.A. Szukali dowodów na niegospodarność przy rozdzielaniu środków unijnych. Może chodzić o kilkadziesiąt milionów złotych - informuje portal Wybrzeże24.pl.
27.07.2011 | aktual.: 27.07.2011 20:12
Cezary Szostak, szef Prokuratury Rejonowej Gdańsk Oliwa, potwierdził, że z początkiem maja wszczęto postępowanie. - Postępowanie dotyczy niegospodarności przy rozporządzaniu środkami publicznymi, przekazanymi z Unii Europejskiej na dofinansowanie projektów realizowanych przez podmioty gospodarcze z Pomorza - wyjaśnił.
Według informacji portalu Wybrzeże24.pl, może chodzić o 40 milionów złotych.
- Nasze działania dotyczą jednego z wątków działania Agencji Rozwoju Pomorza Gdańskiego - powiedziała ppłk Katarzyna Bernecka z gdańskiej delegatury ABW.
Prezes Agencji Rozwoju Pomorza Gdańskiego S.A. Łukasz Żelewski powiedział, że Agencja "z racji dysponowania środkami publicznymi oraz charakteru prowadzonej działalności, jest często poddawana rutynowym kontrolom m.in. instytucji audytujących wydatkowanie środków unijnych, Urzędu Kontroli Skarbowej, Państwowej Inspekcji Pracy, Najwyższej Izby Kontroli, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego czy Centralnego Biura Śledczego". Dodał, że postępowanie prowadzone przez gdańską prokuraturę dotyczy "wdrażania I Osi Priorytetowej Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Pomorskiego 2007-2013".
ARP odpowiada za wdrażanie Funduszy Europejskich dla firm i instytucji. W Agencji Rozwoju Pomorza S.A. Jedynym akcjonariuszem jest woj. pomorskie - oprócz rady nadzorczej to urząd marszałkowski i zarząd województwa sprawuje nadzór właścicielski nad Agencją.