PolskaGiertych wyrzucony

Giertych wyrzucony

Eurodeputowany Bogdan Pęk poinformował, że Maciej Giertych (LPR) został odwołany z funkcji przewodniczącego polskiej grupy we frakcji Parlamentu Europejskiego "Niepodległość i Demokracja". Jak dodał, na tą funkcję wybrano Mirosława Piotrowskiego. Giertych nie przyjmuje do wiadomości tej zmiany i twierdzi, że nic sie nie zmieniło.

We frakcji "Niepodległość i Demokracja" zasiada w sumie 37 europosłów, w tym 10 polskich eurodeputowanych z LPR (chociaż dzisiaj nie wszyscy nadal do LPR należą). Giertych znalazł się także w prezydium frakcji. Według Pęka, byłego członka LPR, teraz grupę Polaków w kierownictwie frakcji reprezentował będzie Piotrowski.

Pęk poinformował, że za zmianą przewodniczącego głosowało sześciu eurodeputowanych, jeden się wstrzymał. "Za" głosować mieli oprócz niego: Bogusław Rogalski, Mirosław Piotrowski, Urszula Krupa, Witold Tomczak i Dariusz Grabowski. Wstrzymał się - według Pęka - Andrzej Zapałowski. Pozostali członkowie polskiej grupy we frakcji to, oprócz Giertycha, Sylwester Chruszcz i Bernard Wojciechowski.

To co się stało w grupie kilku posłów, którzy dziś się zebrali i jakąś tam decyzję podjęli, po prostu mnie nie interesuje - w ten sposób skomentował sytuację Giertych. To nie jest odwołanie mnie, bo oni nie mają do tego uprawnień - dodał Giertych. Podkreślił, że nadal jest przewodniczącym grupy posłów LPR we frakcji "Niepodległość i Demokracja" oraz zasiada we władzach frakcji. Jak dodał, nic go nie interesuje głosowanie w grupie ludzi, którzy nie są w LPR.

Reprezentacja LPR pozostaje w Parlamencie, we frakcji "Niepodległość i Demokracja". Jest pytanie, z ilu członków będzie się składać - uważa Giertych.

Ród Giertychów nie przyjmuje do wiadomości, jak legalnie ich ktoś przegłosuje. Są przyzwyczajeni do tego, że oni wszystkich przegłosowują, albo wymanipulują, niszczą - tak stanowisko Giertycha skomentował Pęk. Jak podkreślił, tu obowiązują zasady parlamentarne - głosują posłowie - w tym członkowie Ligi.

Pęk wyjaśnił, że przyczyną zmiany przewodniczącego jest "całokształt działalności" Giertycha. Większość uznała, że nie jest odpowiednim elementem w tej układance w tym momencie - uważa Pęk. Pytany, czy ma to związek z jego planami dotyczącymi utworzenia nowego, prawicowego ugrupowania, powiedział, że bezpośredniego związku nie ma.

Pod koniec października Pęk poinformował, że prowadzi rozmowy w sprawie utworzenia nowej jakości po prawej stronie polskiej sceny politycznej. Pytany we wtorek o rezultaty tych rozmów, odpowiedział, że za wcześnie o tym mówić.

Frakcja "Niepodległość i Demokracja" jest przedostatnią co wielkości grupą polityczną w PE. Posłowie do PE nie są związani instrukcjami państw, których są obywatelami i organizują się w unijnym parlamencie - według kryterium przynależności partyjnej - we frakcje. Jest ich w PE siedem, a najliczniejsza (frakcja Europejskiej Partii Ludowej - Europejskich Demokratów, do której należą m. in. Polacy z PO i PSL) dysponuje 268 mandatami.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)