PolskaGiertych ujawni teczkę premiera?

Giertych ujawni teczkę premiera?

Wiceszef komisji śledczej ds. PKN Orlen Roman Giertych (LPR) rozważa ujawnienie szczegółów z teczki premiera Marka Belki. Podstawą ujawnienia informacji miałaby być wykładnia Instytutu Pamięci Narodowej, że wchodząca w czwartek nowelizacja ustawy o ochronie informacji niejawnych znosi ochronę tajemnicy państwowej wobec danych osobowych tajnych agentów SB - stwierdził.

15.06.2005 20:45

Nowela ustawy precyzuje, że ochronie podlegają tylko agenci wymienionych w niej tajnych służb III RP - czego nie było w "starej" regulacji.

Prowadzę analizy prawne. Gdy będę gotów, w czwartek rano ujawnię szczegóły zawartości materiałów dotyczących premiera - podkreślił Giertych. Jego zdaniem, premier okłamał komisję mówiąc, że nie podpisał dokumentu o współpracy ze służbami PRL.

Poseł LPR powiedział, że tym samym "zawiesza" wniosek o utajnienie części obrad Sejmu, który miał złożyć w czwartek. Giertych chciał, by na tajnym posiedzeniu posłowie zapoznali się z teczką Belki. Dodatkowym argumentem za tym, by odstąpić od wniosku o utajnienie jest - według posła - fakt, że o odtajnienie swojej teczki zwrócił się do prezesa IPN sam premier.

Prezes IPN Leon Kieres zastrzegł, że interpretacja IPN wchodzącej w życie noweli nie oznacza, że od czwartku akta agentów PRL stają się jawne. To jest opinia wstępna, a nie przesądzająca - powiedział. Dodał, że cała sprawa będzie jeszcze przedmiotem analiz, dlatego nie można mówić, że wszystkie agenturalne akta SB stają się od czwartku jawne.

Premier poinformował, że zwrócił się do szefa IPN o odtajnienie swojej teczki. Zdaniem Belki, to jedyny prawnie dopuszczalny sposób, w który mógłby zapoznać się z tymi dokumentami. Odtajnienie teczki - podkreślił premier - zakończy sytuację, w której pod jego adresem formułowane są oskarżenia, a on nie może z nimi polemizować. Belka powtórzył, że nie był tajnym współpracownikiem służb specjalnych PRL.

W ubiegłym tygodniu IPN przekazał teczkę Belki sejmowej komisji śledczej ds. PKN Orlen na wniosek jej członków. Premier jest jednym ze świadków przesłuchanych przez komisję.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)