Giertych: trzeba rozmawiać ze wszystkimi sąsiadami
Zdaniem wicepremiera, ministra edukacji
Romana Giertycha (LPR), Polska powinna rozmawiać z wszystkimi
sąsiadami. Jak zaznaczył, bez względu na to, że są między Polską a
Niemcami "spory historyczne i spory polityczne, jak chociażby w
sprawie gazociągu północnego, to trzeba rozmawiać".
W ten sposób Roman Giertych odpowiedział na pytanie o stosunki polsko-niemieckie w związku z emisją w niemieckiej telewizji ARD filmu o losach Niemców uciekających zimą 1945 roku z Prus Wschodnich przed Armią Czerwoną.
Minister edukacji przypomniał, że w zeszłym tygodniu rozmawiał z niemiecką minister edukacji Annette Schavan o możliwości ponownego powołania polsko-niemieckiej komisji podręcznikowej. Mogłaby ona rozpocząć prace nad opracowaniem wspólnego podręcznika do historii dla obu krajów lub nad wspólnymi elementami podręczników do tego przedmiotu.
Jeśli rozmowy są twarde i konsekwentne mogą przynieść spory efekt - zauważył Giertych. Im więcej jest konfliktów, tym dialog powinien być intensywniejszy. Nie musimy się jednak we wszystkim zgadzać, tak jak nie wiadomo czy zgodzimy się w sprawie konstytucji europejskiej, tak możemy się różnić w ocenie przeszłości - powiedział.
Jednocześnie zaznaczył, iż "należy pamiętać, że nasza polityka - w związku z tym, że leżymy we wrażliwym miejscu Europy - powinna być wyważona". Według ministra edukacji, polityka nastawiona na konfrontacje z sąsiadami to polityka krótkowzroczna.
W niedzielę ARD pokazała oparty na historycznych faktach film "Ucieczka". Główną bohaterką filmu, którego druga część zostanie wyemitowana w poniedziałek wieczorem, jest hrabianka Lena von Mahlenburg, zarządzająca od lata 1944 roku majątkiem w Prusach Wschodnich. Gdy w styczniu 1945 roku na te tereny wkraczają żołnierze radzieccy, hrabianka organizuje ucieczkę mieszkańców. Uchodźcom udaje się przedostać do Bawarii.
W dyskusji po filmie niemieccy uczestnicy podkreślali, że ponad 60 lat po zakończeniu wojny i rozliczeniu się z przeszłością nazistowską Niemcy mają pełne prawo do wspominania i opłakiwania własnych ofiar.