Giertych rozpoczyna swoją akcję informowania o UE
Wiceszef klubu parlamentarnego LPR Roman
Giertych rozpoczyna w środę akcję informowania o Unii
Europejskiej. Będzie ją prowadził jako "pełnomocnik społeczny"
tych, którzy sprzeciwiają się wejściu Polski do UE.
Do pełnienia funkcji pełnomocnika zobowiązał Giertycha w kwietniu Zarząd Główny LPR.
Akcja Giertycha rusza w przeddzień rozpoczęcia kampanii informacyjnej przygotowanej przez pełnomocnika rządu ds. informacji europejskiej Sławomira Wiatra, która ma wystartować 9 maja pod hasłem "Unia bez tajemnic".
Będziemy informować w sposób rzetelny - będziemy przedstawiać informacje zarówno za, jak i przeciw przystąpieniu Polski do UE - zadeklarował Giertych.
Kampania Giertycha rozpocznie się od rozpowszechniania ulotek i plakatów w miastach. Później - jak powiedział Giertych - zostaną przygotowane specjalne ulotki, skierowane np. tylko do rybaków, w których będą mogli przeczytać m.in., że po wejściu do UE nie będzie już polskiego rybołówstwa.
W miastach rozprowadzane będą dwa rodzaje ulotek i plakatów - jeden, ze zdjęciem Wiatra i 10 argumentami za przystąpieniem Polski do UE, a drugi z wizerunkiem Giertycha i 10 argumentami przeciw.
Pan Wiatr powiedział, że mogę dyskutować z jego zdjęciem. Ponieważ dał mi taką zgodę, a nie spotkał się ze mną i sam nie przedstawił argumentów za przystąpieniem do Unii, to ja postarałem się z jego wypowiedzi i wypowiedzi przedstawicieli rządu wysnuć tych 10 argumentów - powiedział Giertych.
Nawiązał w ten sposób do słów Wiatra, który nazwał Giertycha "fanatycznym europrzeciwnikiem" i powiedział, że jeśli Giertych potrzebuje z nim konfrontacji, to niech sobie powiesi jego zdjęcie i się z nim konfrontuje.
Na ulotkach, wśród 10 argumentów za integracją Polski z UE, które wybrał Giertych, jest m.in. cytat z wypowiedzi Wiatra: Warunki wynegocjowane przez rząd polski są bardzo korzystne.
Inny argument - sformułowany również w oparciu o wypowiedzi Wiatra to stwierdzenie, że negocjatorzy powołani przez rząd to najwyższej klasy profesjonaliści, władający językami obcymi, o wysokim poziomie wykształcenia i kultury osobistej.
Natomiast na ulotce ze zdjęciem Giertycha i argumentami przeciwko integracji są m.in. stwierdzenia, że wejście Polski do UE będzie oznaczać utratę suwerenności - prawo unijne będzie miało pierwszeństwo nad konstytucją, nastąpi niekontrolowany wykup ziemi przez obcokrajowców oraz wzrost deficytu w wymianie handlowej. Ponadto rolnicy polscy przez okres 10 lat będą dyskryminowani w zakresie dopłat bezpośrednich.
Wśród argumentów przeciw integracji Polski jest też stwierdzenie, że głosując przeciwko UE odwołamy rząd Leszka Millera.
Giertych podkreślił, że formułując listę argumentów "za" "nie chciał ośmieszyć rządu", tylko tak właśnie odbiera rządowe argumenty. Dodał, że jeśli Wiatr będzie miał pretensje w związku z treścią ulotki, to "jest sam sobie winien" bo się z nim nie spotkał i nie przedstawił swych argumentów.
Wiceszef klubu Ligi zapowiedział, że pierwsze plakaty mają pojawić się w miastach w środę wieczorem. Dodał, że każdy będzie mógł je powielać lub drukować - dyskietki i wzory będą dostępne - i w ten sposób będą rozpowszechniane.
Zapowiedział też, że on sam będzie jeździł i organizował spotkania informacyjne, będzie starał się też informować o kampanii, docierając do wszystkich możliwych mediów.
Giertych poinformował, że na razie nie ma pieniędzy, by od razu "zrobić bardzo dużą akcję", ale stopniowo będzie się ona rozwijać. Nie odpowiedział na pytanie, kto sfinansował te materiały - ulotki i plakaty - które będą rozpowszechniane od środy tłumacząc, że nie wie, bo się tymi sprawami nie zajmuje, ale pieniądze na pewno nie pochodziły z podatków. (iza)