Giertych: PiS chce zablokować opozycję w TVP
Prawo i Sprawiedliwość szykuje na wybory "Operację Telewizja" - ujawnia w rozmowie z "Newsweekiem" były wicepremier Roman Giertych. Na czy ma polegać? "W momencie startu kampanii cała opozycja zostanie odcięta od możliwości zakupu płatnych reklam. Po prostu wcześniej zostanie zarezerwowany czas antenowy. A jedyną partią, która zdąży reklamy wykupić, będzie PiS" - mówi Giertych.
17.08.2007 | aktual.: 17.08.2007 17:43
Tę operację - według Giertycha - mają umożliwić bardzo bliskie relacje prezesa TVP Andrzeja Urbańskiego z premierem Jarosławem Kaczyńskim. "Urbański jest stałym gościem u premiera przy każdym kryzysie. Gdy była sprawa Blidy, byłem świadkiem, jak premier przez telefon ochrzaniał Urbańskiego, że relacje w TVP są niekorzystne dla rządu. Rezultat był taki, że były ogromne naciski na "Wiadomości" - mówi Giertych.
"Urbański zapowiadał, że od sierpnia sytuacja się zmieni i powyrzuca z tego programu wszystkich tych, którzy są nieprawomyślni. Niektórych dziennikarzy do zatrudnienia "Wiadomościach" Kaczyński wskazywał osobiście" - twierdzi były wicepremier w rozmowie z "Newsweekiem".
Piotr Śmiłowicz,
Andrzej Stankiewicz