PolskaGiertych o wynikach szczytu UE w Lizbonie: to zdrada

Giertych o wynikach szczytu UE w Lizbonie: to zdrada

To, co zdarzyło się w Lizbonie, to zdrada -
powiedział szef LPR Roman Giertych, oceniając zawarte na
szczycie Unii Europejskiej porozumienie w sprawie nowego Traktatu Reformującego
UE. To jest zdrada, która oznacza, że Polska traci suwerenność - dodał.

Giertych o wynikach szczytu UE w Lizbonie: to zdrada
Źródło zdjęć: © PAP

19.10.2007 | aktual.: 19.10.2007 16:28

To jest zdrada porównywalna z tym, co się działo w Polsce w XVII wieku, kiedy zdradzał Polskę Radziwił, Opaliński. Zdrada porównywalna z tym, co działo się w okresie budowania PRL - mówił Giertych na konferencji prasowej w Sejmie.

Zdaniem szefa Ligi, aprobując Traktat, przyjmujemy nową konstytucję, przyjmujemy nowe sądy, przyjmujemy nowe prawa, stajemy się częścią wielkiego państwa UE, które ma osobowość prawną, które ma możliwości np. zabierania naszych nieruchomości.

To jest także zdrada - w ocenie Giertycha - "co do polskiej konstytucji, która zakłada złotówkę jako monetę w Polsce".

Panie prezydencie, gdzie jest preambuła do konstytucji, odnosząca się do Boga, do wartości chrześcijańskich? O tę preambułę upominał się nawet Marek Belka, a niby chrześcijański prezydent słowa nie powiedział w obronie Boga w konstytucji europejskiej - zauważył szef LPR.

Zdrada, zdrada, po trzykroć zdrada... Zdrada wyborców z wyborów prezydenckich, zdrada wyborców z wyborów parlamentarnych, zdrada koalicjanta- mówił Giertych.

Jak dodał, jest rzeczą zasmucającą, że tego rodzaju decyzje podejmuje się "pod osłoną kampanii wyborczej, bez dyskusji w Sejmie, bez zapoznania się z opiniami partii opozycyjnych". Podejmuje się decyzje, które przesądzą na lata, że Polska na lata stanie się prowincją brukselską - uważa lider Ligi.

Tak jak kiedyś wybierano Moskwę, tak dzisiaj prezydent Kaczyński wybrał Brukselę - ocenił Giertych.

Według niego głosowanie, które w Polsce odbędzie się za dwa dni będzie głosowaniem "za suwerennością Polski". To jest głosowanie za suwerennością, jeśli ktoś głosuje za LPR, i to jest głosowanie za zdradą, jeśli ktoś głosuje za PiS, PO lub LiD - podkreślił.

Giertych zwrócił uwagę, że w Traktacie nawet nie zapisano tzw. mechanizmu z Joaniny. To jest pic na wodę, fotomontaż - dodał. Nikt nigdy tak Polaków nie zawiódł, tak jak pan - zwrócił się Giertych do prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który reprezentował Polskę na szczycie UE.

Nowy traktat ma wejść w życie 1 stycznia 2009 r. pod warunkiem, że tym razem nie będzie problemów z jego ratyfikacją. Poprzedni projekt - tzw. eurokonstytucja - przepadł w 2005 r. w referendach we Francji i Holandii.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)